ale ciagle sie bardzo boje.mam nadzieje ze juz tak zostanie i dalej bedzie ok.dzisiaj rano bolal mnie zoladek i nie wiem co bylo tego przyczyna.albo zazimne jedzenie albo za szybko zjadlam.bo napewno nie za duzo bo wzielam z 2 kesy kalafiora i straszny bol.ale juz jest dobrze.wogole mam jakies dziwne uczucie ze nadal nie do konca jem tak jak powinnam.w sumie to nie jem nic a pije soki.pomaranczowy marchwiowy.jem serek homogenizowany gorace kubki i zupy kremy albo miksowane.i nie wiem czy to dobre jedzenie.musze isc do dietetyczki.wogole nie przestrzegam zabardzo jakis odstepow czasowych a raczej powinnam.jak mam sok to co jakis czas go popijam.kurcze jak trudno jest sie przestawic.wogole to wszystko powinno byc teraz przemyslane poukladane ale jak to zrobic.waga od szpitala mi spadla.ale tez mi sie wydaje ze spada jakos opornie.ale moze tak ma byc.nie chce zeby za szybko chudnac,bo to niezdrowe.ale w tamtym tygodniu pewnie zeszla ze mnie woda i polecialo 4kilo a w tym tygodniu okolo 2 ale wydaje mi sie ze jakos wolno.ale najwazniejsze ze chudna i czuje sie dobrze.pozdrawiam was moje kochane i dziekuje za wsparcie
zaneta3034
8 października 2010, 11:00Mam taka nadzieje ze to chwilowy zastój-a jak u Ciebie?
JulisiaS
1 października 2010, 13:25mam wykupiona dietke witalii, tu dietetyk zaleca, by spadek wagi byl od 0,7 - 1 kg w tygodniu. To ponoc najlepsze i optymalne. Nie znam się za bardzo na odzywianiu ale soki z pewnością mają dużo kwasów, moze to ci zolądek skwasiło i pobolewał. Mysle ze jakas konsultacja z lekarzem bylawby wskazana.
zaneta3034
1 października 2010, 08:17Jedz co 3 godz-z głodu też żoładek może pobolewać-kalafior podobno nie jest wskazany-tak wyczytałąm w necie.Nic Ci nie bedzie-nie ma co na zapas sie obawiać nawet jeśli stała sie tragedia z Twoja koleżanka-poprostu po zabiegu nie wolno pić dopiero w 5-ej dobie-małe łyczki
guapetona
29 września 2010, 19:20jak Ci tak dobrze bedzie szło ,to zaniedługo mnie dogonisz ....czego Ci oczywiscie życzę z całego serducha Buziaki!!!
kamarr
29 września 2010, 19:16Trzymam kciuki i podziwiam za odwagę
moniq1989
29 września 2010, 17:21powinno się jeść mało a często na samym początku to nawet co 2h, najlepiej coś lekkiego i łatwo strawnego. Co do dietetyczki to mój lekarz powiedział, że nie da nic konkretnego! Trzeba po prostu zdrowo się odżywiać, czyli nie jeść smażonego itd.. Ja swoją drogą przez miesiąc nie ruszałam nic poza jogurtem naturalnym, mdłości i te sprawy. Trzymaj się kochana:*
medetrina
29 września 2010, 15:03Zachłanna bestia z Ciebie;))) 6 kg w 2 tygodnie a ty że mało hehe. Pozdrawiam serdecznie i powodzenia ;))
edytawes1
29 września 2010, 14:59ciesze sie bardzo ze dobrze sie czujesz , wszystko sie ustabilizuje i bedzie ok ..pozdrawiam