Kochane!
Waga spadla -0.8 kg! Az stawalam dziesiec razy na wage! Co zrobilam innego w tym tygodniu? Przede wszystkim, chyba spadla mi woda po @, ale tez ucielam kalorie raczej drastycznie az do okolo 1,400 kcal dziennie. Po pieciu miesiacach zmieniania dziennej kaloryki w gore albo w dol, to jest moj nalepszy wynik. Taka kaloryke dolecala mi tez jedna z dietetyczek, ktora specjalizuje sie w pomaganiu kobietom po 40-tce zgubic wage! Zanim zaczniecie mi pisac ze to jest za malo, taka kaloryka jest o jakies 50 kcal wiecej niz moje minimalne dzienne zapotrzebowanie. Wiec spokojnie - nie glodze sie 😁 Zmienilam tez to co jem na sniadania - kupilam sobie takie proteinowe owsianki i tzn "nocne owsianki" (overnight oats) i sa pyszne. Do tej pory ich nie jadlam, bo poprzednia trenerka (z ktora sie rozstalam, bo mi zepsula zdrowie) mowila ze jem za duzo weglowodanow. Bzdura! Ewidentnie mi pomoglo! Pilnjue sie zeby jesc duzo protein, a pozostale makro sie same wyrownaja (to mi doradzila na nowa trenerka z ktora koresponduje). Mialam przerwe w cwiczeniach w tym tygodniu, bo bylam chora, a potem mialam okropne migreny, wiec ciekawa jestem jaki bedzie wynik w przyszlym tygodniu, kiedy znowu zaczne! Tak sie strasznie ciesze tym dzisiejszym wynikiem! Ciekawe co bedzie w przyszlym? Czy to tylko taki jednorazowy sukces? Czy moze wreszcie sie cos ruszy z ta moja walka!
Oprocz tego zrobilam sobie badania hormonalne, i mialam wysoka globuline, ale to moze byc oznaka peri-menopauzy. Skontaktowalam sie z Pania dietetyczka, ktora mi doradzi czy mam dobrze dobrana diete i czy powinnam brac jakies suplementy zeby pomoc wyrownac hormony (ktore tez moga wplywac negatywnie na utrate wagi). Czuje sie wreszcie pozytywnie pierwszy raz od chyba roku! Napisze wam sprawozdanie z tego co mi powie Pani dietetyczka bo sama jestem niezmiernie ciekawa tego, co powinnam jeszcze zmienic!
Buzki kochane!
PACZEK100
14 lipca 2024, 09:36Gratuluję spadku i widać u ciebie spory entuzjazm!