Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekendowe obżarstwo


niestety pierwsza poważna porażka - objadłam się jak jeszcze nigdy w tym roku, ale takie pyszności, że trudno byłoby się oprzeć

od jutra normalność, czyli dietka i normalna a nie jakiś lunch

życzę sobie powodzenia bo jest dużo do zrobienia
  • serafin1975

    serafin1975

    19 lutego 2012, 22:58

    ja też weekendy mam obżarte,wszyscy mnie wtedy karmią,a to mama sernik upiekła a to siostra bigos zrobiła ...dobrze że weekendy nie trwają 7 dni!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.