Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odeszlas,

pokój Jej duszy

[*] Trzymaj się Pozdrawiam :)

ale tu smutno.Przytulam mocno.

z Tobą... <br><img src="http://img224.imageshack.us/img224/7325/hugsnkissesthumbyg0.gif">

..jestem z Toba. Badz dzielna, a Twojej znajomej juz jest dobrze, juz nie cierpi, jest tam, gdzie jest tylko dobro. Buziaczki i podrowionka posylam :)

łącze sie w smutku...

na pewno czuła i czuje przy sobie Twoje dobre serduszko. Trzymaj się Krysieńko i wróć do nas, kiedy będziesz gotowa.

Nie potrafie nic powiedziec w tkich chwilach ....odezwij sie Krysiu jak tylko bedziesz chciala pogadac...

Krysiu, ona juz teraz jest spokojna, juz nie cierpi... Czy to jest jakies pocieszenie? Chyba tak... Pozdrawiam cie

byłam tu, trzymaj sie, ale wiesz, czas.........

Ludzi odchodzą... A nam zostawiają smutek po sobie... Ale i on minie... A my musimy żyć dalej :(

Krysiu, ja także jestem przy tobie. Kiedys dawno temu znajomy ksiądz powiedział mi, że to własnie na slubach czuje niepokój, na pogrzebach, a zwłaszcza na pogrzebie człoweka "pogodzonego" czuje już tylko ogromną radość. Wtedy byłam oburzona jego słowami, ale im starsza jestem tym bardziej go rozumiem....

witaj krysiu..czyli już? Nie wiem jak ważnym była dla Ciebie człowiekiem..wiem...że bardzo to przeżywasz...myslę o Tobie- trzymaj się

napiszę Tobie coś, co w takich sytuacjach przychodzi mi do głowy "Może pogrzeb wśród ludzi jest weselem wśród aniołów" / Kahlil Gibran/. Żyjemy dalej i przeżyjemy jak wiele innych rzeczy i znów się podniesiemy i znów uśmiechniemy... Całuję Pa

całym sercem jestem z Tobą. Trzymaj się