Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czy mi "odbilo"?
16 kwietnia 2007
Chyba...jednak...Otoz, weszlam w sobote do sklepu z kosmetykami, i lekka reka wydalam ...trzydniowke z Plebanii...(a nwet wiecej!). Czasami , czlowiek - w desperacji - czyni rzeczy niewytlumaczalne. Moj przyklad jest tego dowodem. No, a teraz, czekam na "cudowne" efekty dzialania kremow.Nie powiem, firma - ogolnie znana, wiec nie powinno byc ujemnych skutkow...Wciaz jednak walcze z myslami, czy humanitarnie jest wydac na swoja twarz tyle forsy (a przeciez praw grawitacji, tudziez - skutkow , jakie ona wywiera na moje miesnie twarzy, skore) nie odwroce! Iluz Osobom moglabym kupic chleb (i cos do chleba...)Mysle, mysle, mysle...A skora? Ona - ma sie duzo lepiej! Widac pierwsze oznaki lepszego odzywienia, a psychicznie- czuje sie jak po "tajemniczy, " zabiegu odmladzajacym (chyba -kata, bo lzejsze o pare ladnych groszy!). Jako sie rzeklo, kobita jestem, dzwigam wiec - balast odpowiedzialnosci "za rodzine i swiat", troche relaksu sie tez nalezy, prawda?
wodzirejka
22 kwietnia 2007, 00:24wcale Ci się nie dziwię.... to i ważne jest, by kobieta mogła czuć się kobieco, musi kupić sobie dobry kosmetyk i najlepiej nie jeden!! W końcu mamy być nie tylko dobre, ale i piękne, prawda?? :o))) całuję papapa
tomasia
19 kwietnia 2007, 10:10wyzbądź się poczucia winy i ciesz się piękniejącą z dnia na dzień buzią :D oczywiście, że Ci się należy!! Ja sama ciągle wtykam innym wspaniałe :) avonowskie kosmetyki sama zupełnie nie dbając o cerę... oj zapłaczę kiedyś nad nią... muszę to zmienić...
607hanna
18 kwietnia 2007, 21:35rozgrzeszam Cie na całej linii!!!:))))))))) Ja też kupuję dla siebie dobre kosmetyki! Zawsze mi trochę żal ale to tylko chwileczkę:)))
andziazet
18 kwietnia 2007, 16:56ech gdyby sny mogly sie spelniac... ale tylko te piekne.... :) . kiedys bedziemy szczuple jeszcze to nam beda zazdroscic:). buziaki i mileo dnia :*
ako5
18 kwietnia 2007, 10:41Skad ja to znam....najbardziej irracjonalne wydatki ponosze w momencie najmniej odpowiednim....na to pewnie istnieje jakies okreslenie w psychologii społecznej....Ale co tam..raz sie zyje i kazdemu cos sie od zycia nalezy...a Tobie teraz te kremiki własnie...Korzystaj więc znich z całą radoscią i nie rób sobie wyrzutów sumienia.., pozdrawiam :)
blanita
17 kwietnia 2007, 14:37przeciez nam sie tez cos nalezy od zycia. Wszystko na naszej głowie, sprzatanie , pranie, wychowywanie dzieci, gotowanie, itd wiec nie załuj tych pieniedzy wydanych na siebie. J atez tak czasami robie (i tez mam wyrzuty sumienia) wiec sobie tłumacze, ze przeciez zasłuzyłam swoja ciezka praca. A tak na marginesie - nie wydaje na papieosy ani na alkohol wiec na "małe" przyjemnosci sobie nie wolno załowac. pozdrawiam
andziazet
16 kwietnia 2007, 23:25ech kochana z tym ważeniem to tez bajka nie z tej ziemi... nigdy na nią nie wejde po weekendzie... zawsze jest więcej... ja zawsze ważę się w piątki kiedy to po całym tygodni bieganiny siłą rzeczy jestem lżejsza.... weekend to pokusy dużo siedzenia... itp... dziś też niepotrzebnie wlazłam na tę wagę.... ale cały czas wierzę że mi się uda. I Tobie na pewno też buziaki i spokojnej nocki!!!
Muka
16 kwietnia 2007, 21:50ależ Krysiu, my także musimy siebie samych troszeczkę porozpieszczać. :)
magdast
16 kwietnia 2007, 19:38...napisze krótko : nam też się coś od życia nalezy!!! Już nie pamiętasz ile razy wybierałas czy kupić sobie wreszcie nowa kurtkę (bo stara juz baardzoooo poprzecierana po X latach noszenia) czy dziecku, mezowi , rodzinie (- niepotrzebne skreślić) . I dobrze wiemy co wybierałaś!!! CCzasami jest taki czas tylko na nas ...i tylko jak głupie nie wiedzieć czzemu czujemy się winne!!!
gosia2007
16 kwietnia 2007, 19:10a ja mam niedlugo urodzinki no i prosze jaki ladny pomysl mi podsunelas z kosmetykami
andziazet
16 kwietnia 2007, 18:54ja tez nie mam opamietania jak wejde do sklepu najlepiej gdy pieniedzy ni mem przy sobie bo jak mam... to koniec... moglabym kupowac i kupowac!! zycze milego wieczorku buziaki!!