Dawno nic nie pisałam, więc na szybko coś sklecę, bo zaraz do szkoły lecę :) W dniu wczorajszym rozpoczęły mi się studia. Zajęcia miałam o 8:00 do 20:15. Jak się pewnie domyślacie ledwo żyłam. Dzisiaj na szczęście tylko od 8:45 - 12:00. Zastanawiałam się, jak ułożyć sobie w ten dzień posiłki. Najdłuższą przerwą, jaką mieliśmy to było 15 minut, więc za mało na obiad :/ Rano zjadłam płatki z mlekiem, po 1-szej przerwie croissanta, potem kanapeczkę z ziarnami z serem, sałatą i pomidorem a potem to już po powrocie sałatkę z twarogiem i pomidorami. Nie dało się inaczej :/ Waga na szczęście wróciła do normy po chwilowym szaleństwie (50,4 kg).
Dzisiaj za to cieszę się, że zajęcia są tak krótko, bo dokładnie 6 lat temu brałam z moim mężem ślub :) Z tej okazji chcemy się wybrać na obiad do jakiejś przyjemnej restauracji i spędzić ten dzień razem :)
Jeśli chodzi o ćwiczenia, to wczoraj oczywiście nie ćwiczyłam, ale to była zaplanowana przerwa. Dzisiaj powinno mi się udać :)
A i starszy syn mi się rozchorował :( Wczoraj miał gorączkę i źle się czuł, dzisiaj już lepiej.
dimlondwen_818
8 października 2013, 21:37Sto lat z okazji rocznicy...
megiagnes
7 października 2013, 12:03szczęścia ;*
hothothot
6 października 2013, 14:45O życzę wszystkiego dobrego ;* Jakie stufia?
lesnicza
6 października 2013, 10:56Wszystkiego najlepszego :) miłej rocznicowej niedzieli :)
KochamTiramisu
6 października 2013, 09:37Oooo jakie studia? :) opowiadaj! Będziemy razem sesję przeżywać ;), teraz jesteś takim samym uczniakiem jak Twoi chłopcy! A co do jedzenia.. ja zawsze jak mam od rana do wieczora zajęcia(tak mam we wtorek..) to termosik z dobrą kremową warzywną zupką i drugi z kawą+jabłka :D i taki trochę wodno-owocowy dzień. Tyle że termosik mi ktoś podwędził ostatnio:/ muszę wytropić kto ;). No i piękna rocznica - gratki! :)dużo szczęścia!
Pixy.
6 października 2013, 08:15My też obchodzimy dzisiaj rocznicę ślubu:) I moi rodzice też:) Gratuluję stażu małżeńskiego:*