Witam :)
Mimo że znów chora jestem, humorek powrócił.
Mam nadzieję że popołudniu poczuję się trochę lepiej i będę w stanie pojeździć na rowerku choć z 25 minut. Dieta idzie super. Pomimo ostatniego załamania ani razu nie zgrzeszyłam :D
Tak sobie właśnie myślałam że od 24 dni nie jadłam już nic słodkiego, ani np pizzy i chipsów :) fajnie... :) Da się bez tego żyć :)
Jutro kolejne ważenie, ciekawe jakie będą wyniki... Już się nie mogę doczekać :-)
madzia3532
25 stycznia 2013, 22:4424 dni bez słodyczy...hmmm...bezcenne:) gratuluje
aurinzu
25 stycznia 2013, 14:20Trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie :) u mnie tez już jutro :). hm ja też trzymam diete, ale pomimo zdrowego jedzienia to wydaje mi się, że jem za dużo.. na przykład owsianki zdecydowanie mogłabym jeść o połowe mniejszą porcję niż jem.. i chyba to wpłynie negatywnie an wynik .. no trudno trzeba się wziąć w garść :)gratulacje 24 dni bez słodyczy :)oby więcej takich dni :*
mery90
25 stycznia 2013, 10:51wow, 24 dni to dużo :) a każdy kolejny jest łatwiejszy! gratuluję!
mery90
25 stycznia 2013, 10:51wow, 24 dni to dużo :) a każdy kolejny jest łatwiejszy! gratuluję!