Jutro do pracy więc jedzonko sobie przygotowałam-jutro dzień ryby i placków otrębowych-
byle do piątku i całe trzy dni wolnego
31.10. lecimy z mężem do Polski na dwa tygodnie mam nadzieję że nie ulegnę pokusie polskiego jedzonka- nie chcę!!!, podoba mi się że chudnę i bardzo pragnę dojść do celu.
Dziś oprócz długiego spaceru do sklepu i z powrotem sporo czasu spędziłam na prasowaniu i krzątaniu się po kuchni jakoś to leżenie brzuchem do góry nie jest dla mnie.