Nie będę się rozpisywać, bo niestety nauczyciele w szkole nie oszczędzają nas i mam pełno nauki na jutro. weszłam sobie na swój profil i patrze ostatni wpis 24.05 w zeszłym roku. Masakra w dodatku waga na pasku też nie aktualna, bo troszke wiecej ważę niż się pokazuje.
Idzie już wiosna, coraz cieplej, więc i coraz mniej będziemy nosić, a za 2 miesiące juz będzie sezon bikini, pamietam jak rok temu bardzo źle się czułam na plaży, a wiem, że jeżeli teraz miałabym się przebrac w kostium to raczej moja samoocena bylaby niska. Pamiętam jak rok temu obiecywałam sobie, że w przyszłe wakacje będę super laseczka, i co ? ;( i nic w tym kierunku nie zrobiłam
Od jutra zaczynam od nowa hahhahah po raz setny chyba , jestem ciekawa czy moja dieta polegnie po trzecim dniu, pewnie ta xD zawsze tak jest. Al,e nabrałam dodatkowej motywacji, koleżanki z klasy są bardzo szczupłe i tak szczerze jestem chyba najgrubsza w klasie więc mega kiepsko..... jednym slowem jest fatalnie :(
Trzymajcie kciuki :)
angelisia69
5 kwietnia 2016, 12:29daj znac czy tym razem konkretnie zaczelas,czy tylko wymyslilas kolejne "od nowa" zeby sie lepiej poczuc :P Trzymam kciuki
kreska81
15 kwietnia 2016, 22:47narazie słabiutko, bo -2kg, ale walczę dalej, celuję że za 5 dni będzie waga z mojego pasku, bo jej wolałam nieaktualizować :P i ważę więcej niż mam wpisane
CookiesCake
4 kwietnia 2016, 22:30Powodzenia! ;)