Nawet nie wiecie jak Wam jestem wdzieczna za słowa otuchy i modlitwy...to pewnie dzieki nim nie poddaje sie zwątpieniu...i po mimo fizycznego zmeczenia psychicznie trzymam sie dosc dobrze....bo kołacze we mnie i wiara w to ,ze co kolwiek bedzie sie działo Bóg nas nie opusci i da nam siły aby przejsc przez to wszystko...
Badania nadal w toku, w tej chwili Tato czuje sie na tyle dobrze że został wypisany ze szpitala a na kolejne badania ma pójsc we wtorek. Nie mozna go jednak zostawiać bez opieki, cały czas ktos z nim musi być w razie gdyby powtórzyły się omdlenia...
Jeszcze raz BÓG ZAPŁAĆ za wasze modlitwy...i trzymajcie sie cieplutko...ja tez postaram sie trzymać dzielnie....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
stellabella
18 listopada 2006, 11:56Na pewno wszystko będzie dobrze,nie wiem co pisać w takiej sytuacji ale myślę o Tobie...życzę Ci dużo siły byś mogła przetrwać ten czas choroby i być oparciem dla Taty.Pozdrawiam serdecznie papa
ewikab
18 listopada 2006, 10:39ale nie zapominaj też o sobie i o tym, że musisz mieć siły, więc odpoczywaj, kiedy tylko się da.
BeataJulia
17 listopada 2006, 22:34i jak możesz odpoczywaj, bo teraz dużo siły Ci trzeba. Najważniejsze, że wiara Cię nie opuszcza. Ja też wierzę, że wszystko będzie dobrze - musi być. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły i zdrowia dla taty.
turkus
17 listopada 2006, 21:32Trzymasz się bardzo dzielnie. Zobaczysz, że wyniki wyjdą dobrze i będzie wszystko okej. Tylko cierpliwości potrzeba.
balbina
17 listopada 2006, 20:31trzymaj sie dzielnie i opiekuj jak mozesz swoim Tata -przesylam pozdowienia i pozytywne fluidy -
jojo39
17 listopada 2006, 19:27trzymaj się
Powiot
17 listopada 2006, 19:19Dzielna z Ciebie Dziewczynka!Trzymaj się nadal i troszeczkę pomyśl też o sobie, bo aby być wsparciem- potrzebne siły....
Powiot
17 listopada 2006, 19:19Dzielna z Ciebie Dziewczynka!Trzymaj się nadal i troszeczkę pomyśl też o sobie, bo aby być wsparciem- potrzebne siły....
karenina
17 listopada 2006, 19:19Trzymaj się. Wiem przez co przechodzisz, bo sama mimo, że od operacji taty minęło juz tyle miesięcy, wciąż jestem w strachu. Życzę Wam wszystkim duuużo siły, a przede wszystkim moc zdrowia. Pa, pa...