Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 dzień planu tygodniowego:)))



Dzisiaj tylko na chwileczke:)))zdać relacje
Założenia wykonane , dietkowanie ok!!!
Jestem padnieta bo nie mogłam spać w nocy:(((budziłam sie co chwile i chciało mi sie cos słodkiego....koszmar:(((
Ale nie dałam sie i skończyło sie tylko na małym jabłuszku....
Mam nadzieje ,że dzisiaj bedzie lepiej:)))
Życze Wam i sobie miłej nocy:))




  • ewikab

    ewikab

    8 listopada 2006, 16:23

    Może perspektywa odpoczynku od codziennej pracy działa na mnie rozweselająco? A może Kraków ? :))))

  • Fufka

    Fufka

    8 listopada 2006, 14:40

    ja właśnie zjadłam pół drożdzówki i jestem zadowolona, pewnie zjadłabym więcej ale .... sie pohamuje. Chora jestem i nic mi się nie chce no może poza jedna rzeczą .Chce mi sie jeść!!!! dziwna to choroba żarłoczność połączona z katarem.... Pozdroweinia

  • ewikab

    ewikab

    8 listopada 2006, 12:23

    byloby nieźle utopić ;)) ale jadę tylko na dwa dni, więc raczej to niewykonalne, zwłaszcza, ze zimowa pogoda nie jest sprzymierzeńcem gubienia kilogramów :0 Latem to co innego, w zeszłym roki w ciągu 5 dni w Krakowie zgubiłam 4 kg. Kraków to świetne miejsce do odchudzania....dla turystów :))))

  • jojo39

    jojo39

    8 listopada 2006, 10:14

    widzę, ze wziełaś się ostro do pracy. Trzymam kciuki za konsekwencję

  • BeataJulia

    BeataJulia

    8 listopada 2006, 09:34

    Super sobie radzisz i powiem Ci, że teraz to już będzie tylko lepiej - zobaczysz. Trzymaj tak dalej - nagroda już czeka ;-) Pozdrawiam serdecznie.

  • agnieszek2

    agnieszek2

    8 listopada 2006, 09:12

    Jestem z ciebie dumna powstrzymać się od słodkiego i zjeść jabłuszko to duży wyczyn też bym tak chciała :) miłego dnia życzę :)

  • truteniek

    truteniek

    8 listopada 2006, 07:19

    takie hamowanie przed zwierzakami moze się źle skończyć. Ale całe szczęście u nas w lubuskim narazie suchutko więc mogłam sobie pozwolić na manewr hamowania. A lisek dzisiaj leżał na poboczu. Wiesz tak spojrzałam po raz kolejny na Twój opis pod tęczą i stwierdziłam, że ja również od października 2005 wzięłam się za siebie, niestety u mnie takich efektów nie widać. Ty to jesteś twarda babka, jak to zrobiłaś??

  • grazynkach

    grazynkach

    8 listopada 2006, 07:15

    i wytrwałości. Wierzę,że Ci się uda.

  • beata2345

    beata2345

    8 listopada 2006, 00:29

    Oj współczuje Ci tej zmory -słodkiego. Ale ja myśle o słodkim cały dzień.

  • turkus

    turkus

    7 listopada 2006, 20:18

    Oj Bidulka... teraz koniecznie musisz odespać nockę. Pięknie Ci poszło i dzień zaliczony :) A ten apetyt na słodkie mam nadzieję, że Tobie minie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.