Chyba to zimno i padajacy snieg szkodzi Vitalii....
Dzisiaj trzeba mieć wiele cierpliwości i samozaparcia ,zeby chodzić po jej stronkach....nie wspomne juz o próbie napisania jakiegokolwiek komentarza....nawet jak mi sia uda to potem niknie jak za dotkniecięm czarodziejskiej rożdźki....
Nie podoba mi sie ta zabawa...:(((((
może trzeba podesłać jakiegoś smoka aby rozgrzał pozamarzane łącza???
a może to tylko ja mam taki problem????może to cos z moim kompem nie tak???
triola
4 listopada 2006, 23:11od wczoraj z Vitalią. Wszystko tak wolno wczytuje się, że nawet spacje nieraz nie wchodzą, przy pisaniu tekstu. Masz rację, samozaparcia potrzeba dużo, żeby doczekać się otwarcia stronek - chyba tyle,ile potrzeba do utrzymania diety, hehe. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
malina07
4 listopada 2006, 22:42Nie tylko Ty masz dzisiaj takie problemy,u mnie tak jest od kilku dni.Mowisz "zima"?Dlatego daje znac,ze zyje i uciekam stad,bo mnie cos trafi.No i zycze powodzenia w tej naszej walce.
mama147
4 listopada 2006, 21:35Na wstępie GRATULUJĘ SUKCSESÓW!!! Mam nadzieję, że ktoś kiedyś też mi pogratuluje. A co do serniczka to jutro z min zwyciężę. No a jeśli chodzi o trening - dwa razy to już przesyt. Może rankiem o świcie zanim synek wstanie. POZDRAWIAM :)