Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
grzeszki dnia wczorajszego....



Tak jak przypuszczałam , moja silna wola i samozaparcie zrobiły sobie wczoraj wolne...a to z tej przyczyny, że bylismy zaproszeni na urczysty banikiet urodznowy pewnej firmy XXXXX do " piwnicy pod baranami".
No i cóż....po starwie duchowej przyszła pora na smakowe doznania i tu niestety poległam na całej linii....tort był rewelacyjny , nawet wspomnienie o nim drażni moje kubki smakowe:))) nie wspomnę o wszelkiego rodzaju sałatkach, przystawkach i daniach na goraco....
Ale ale , nie pomyślcie że ja to wszystko pochłonełam.w niewyobrazlnych ilsciach......owszem owszem pozwoliłam sobie na dosc sporo, ale mimo wszystko jakis umiar w tym zachowałam.......w przeciwieństwie do niektórych zaproszonych  osobników płci obojga:))
Solennie  przyrzekam że dzisiaj to odpokutuje na siłowni:)))


20:59
Jak przyrzekłam tak tez i uczyniłam, mam nadzieje że wszystkie wczorajsze grzeszki wypociłam, bo koszulke i spodnie możnaby było wykrecać:))

  • jojo39

    jojo39

    27 października 2006, 18:59

    wpadłam troche poczytać...

  • ewikab

    ewikab

    27 października 2006, 15:47

    krakowskie obwarzanki i oscypek :)))) Już niedługo spełnię swoje marzenia :))))

  • krystyna39

    krystyna39

    27 października 2006, 13:27

    wiem co czułaś patrząc na te wszystkie wspanialości, ale byłaś lepsza bo wypociny napewno robią swoje, a ja tylko zgrzeszyłam i tak zostało, pozdrawiam

  • lagrii888

    lagrii888

    27 października 2006, 09:48

    Ale bedziesz laseczka po tych cwiczeniach...ja tez mam taka nadzieje ze mi sie ten tluszcz kiedys wypali...:))poki co ide dzisiaj sprzatac chate...i wypalic iles tam zbednych kalorii...a pozniej dam se w kosc na silkowni....milego dnia Krakusiu ps...jaka Ty ladna dziewczynka na tych foteczkach...:)))

  • Antoya

    Antoya

    26 października 2006, 22:55

    Ja też odpokutuję to sobotnie łasuchowanie:) Ale na razie żyję radosną myślą, że już pojutrze będę się delektować czymś pysznym i słodkim...:) Mrrr...

  • malina07

    malina07

    26 października 2006, 18:41

    Podziwiam Cie,tyle pokus.......a Ty zachowalas umiar.Nie wiem,czy tez potrafilabym.A co do cwiczen.Postaram sie nie ulegac pokusom lenistwa i postaram sie pocwiczyc.

  • karenina

    karenina

    26 października 2006, 17:56

    Przelecisz to dzisiaj kochana na orbitreku i steperze...!!!<br> Już ja tego dopilnuję !!!

  • Fufka

    Fufka

    26 października 2006, 09:48

    moja droga koleżanko dziękuje za tego przystojniaka. Jest taki..... jak to sie teraz mówi dzeziii ( no pewno nie wiem jak to poprawinie napisać) hihi. Och chyba tez musze ci cos podarować. Czy lubisz starszych panów???? jak tak to podrzucam jednego....<img src="http://img247.imageshack.us/img247/8489/77ht6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

  • Fufka

    Fufka

    26 października 2006, 09:32

    tak poproszę jakiegoś księcia. Tylko niech będzie piękny, bogaty i niech spełnia wszytskie moje zachcianki. acha i niech będzie podobny do mojego prywatnego księcia.... hihihi

  • Fufka

    Fufka

    26 października 2006, 09:17

    widze że wczarajszemu dniu towarzyszyły same grzeszki .. ja tez nie byłam grzeczna... ale co tam przeciż tort i inne słodkości są dla ludzi tylko trzeba podejść do nich z umiarem.:-)) dziś wyskaczemy nasze grzeszki ty na siłowni a ja na aerobicu. Miłego dnia Krakusiu...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.