Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Śpieszmy się..
1 kwietnia 2006
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą.
ks.Jan Twardowski
___________________________________________
karenina
2 kwietnia 2006, 07:14<img src="http://img223.imageshack.us/img223/9453/swieczka26in.gif" border="0" width="160" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /><br><br>
wodzirejka
2 kwietnia 2006, 00:16w ostatnim czasie wszyscy wielcy tego świata za szybko odchodzą.... dla nas, którzy tutaj zostajemy na ziemi, jest za szybko...
anezob
1 kwietnia 2006, 23:54ks. Twardowski ujął to wszystko pięknie...wiersz przypomina o czymś tak ważnym, o czym niestety w codziennym zabieganiu, często zapominamy: "kochamy wciąż za mało i stale za późno" :(