Nadal jestem rozleniwiona i mało zorganizowana....
Chyba trzeba będzie wytoczyć jakieś ciężkie działo.....
Wczoraj miałam ambitne plany , co to ja nie zdziałam, ale wszystko "wzięło w łeb" bo pojawił sie niespodziewanie (notabene spodziewany na dniach ) pan kurator i rozwalił cały wieczór.
Nie, to nic poważnego....po prostu siostra ślubnego rozwodzi sie z mężem, wyprowadziła sie z dzieckiem od teściów i zamieszkała na jakiś czas u nas.
Kurator przyszedł sprawdzić w jakich warunkach przebywa dziecko i wypytać o takie różne sprawy.
Tak ,że z moich ambitnych planów nic nie zostało zrealizowane,
A dzisiaj ????
No cóż , leniwiec panoszy sie coraz bardziej i bardziej, a że ciśnienie niziutkie to zaczynam chodzić na czworakach:)))
Niech już spadnie ten deszcz ,to może oprzytomnieję!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
miszutka
14 sierpnia 2007, 20:29Ty leniuszku Ale przyznaję sie bez bicia że mnie tez ogarnęło lenistwo i deprecha Mam nadzieję ze przyjazd Męża pomoże mi się dzwignąc i wróce do dietki na całego Buziaczki
anezob
10 sierpnia 2007, 21:33trochę lenistwa każdemu jest potrzebne... przeczytałam taką informację w jakiejś "ambitnej" gazetce i trzymam sie jej jako prawdy. Pozdrawiam :))
Babcia55
10 sierpnia 2007, 10:24takie działo mnie by się przydało, żeby tego mojego lenia w kosmos wystrzelić. Pozdrawiam.
ada1965
10 sierpnia 2007, 08:46wczoraj padało:)powiedziałabym nawet,że to było małe oberwanie chmury przez jakieś 40min.:)ale potem wieczór był na nowo duszny i parny..oby dzisiaj pogoda była do zniesienia bo mamy firmowego grilla- toż należy się żeby było bezdeszczowo:)))moje ciśnienie na co dzień też jest jak u umarlaka,ale to chyba taki już nasz urok.pozdrawiam
ewaneczka
9 sierpnia 2007, 21:53rozumiem, że chodzi o Twoje ciśnienie, a nie to atmosferyczne :) To napisz jakie ono jest bo ja mam też raczej niskie i wciąż z nim walczę :)))
karenina
9 sierpnia 2007, 19:31Sądząc po kamieniach to Twoja prywatne działo z artylerzystą... No, no... nieźle jesteście uzbrojeni :))
krupczatka
9 sierpnia 2007, 18:26u mnie pada od miesiąca prawie...
MachalaB
9 sierpnia 2007, 18:08Kawę wypij i deszczu nie wyglądaj! ja jutro do Zakopca jadę!
wodzirejka
9 sierpnia 2007, 16:03to przykre jest o czym piszesz.... nie można jakoś temu rozwodowi zapobiec??? to takie przykre.... buźka papa
ako5
9 sierpnia 2007, 15:38W gdańsku też zapowiada sie na deszcz od samego rana, ale go niema...cos wisi w powietrzu:))) Pozdrawiam Ala