Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zero gimnastyki


Image Hosted by ImageShack.usOj zaniedbałam się ostatnio okrutnie , zero gimnastyki.Zardzewiały mi wszystkie kości ,nie wspomnę o mięśniach.Trzeba je będzie naoliwić.
Dobrze że chociaż ostatnio szalałam po domu i dzięki temu puściłam z dymem trochę kalorii ,bo byłoby ze mną całkiem źle.
Ale nie będę sie tym przejmować, w przyszłm tygodniu zabiorę sie ostro do pracy. A moją myślą przewodnią będą słowa Konfucjusza
Człowiek, który nie potrafi znieść małych strat, często obraca w ruinę wielkie plany"
  • anezob

    anezob

    5 marca 2006, 20:06

    najważniejsze, że zaplanowałaś ćwiczenia w nowym tygodniu. Teraz się tego trzymaj. Ja długo nie mogłam sie przełamać i zacząć ćwiczyć. Ciągle miałam jakieś wymówki, a teraz czekam na dni z ćwiczeniami. Pozdrawiam.

  • Jagakar

    Jagakar

    5 marca 2006, 17:02

    Jutro rano przed udaniem się na wucieczkę do lodówki pomyślę, że ktoś też ją zamknie tak szybko, jak ja.No może jogurcik wyciągnę. Przykleiłam zdjęcie na lodówce z okresu mojej "największej świetności".To czasami pomaga.Pa!Pa!

  • Bozka1

    Bozka1

    5 marca 2006, 15:33

    Ty mnie tu bocianami- kurcze nie strasz. Z ciepłych krajów, poza fajnymi brzdacami przywożą też ptasią grypę. No dobra, będzie co ma być. A tak swoją drogą i tak wolę wiosnę od zimy- to niech przylatują jak najszybciej- byle z konkretną odpowiedzią.Pozdrawiam!

  • Justyska23

    Justyska23

    5 marca 2006, 11:43

    to tak jak ja, tez musze sie wziac za siebie. straty znosze, w koncu podczas tego lezenia troche mi przybylo, ale co tam, plany mam wielkie, wiec mam nadzieje, ze cos z tego bedzie :)<br> Tobie oczywiscie tez zycze najlepszego i pamietam od poniedzialku zaczynamy :)<br> <img src="http://img115.imageshack.us/img115/1773/dynia3st.gif" border="0" width="71" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.