........
"Najpierw powoli - jak żółw - ocieżale
Ruszyła - maszna - po szynach - ospale
Szarpneła wagony i ciagnie z mozołem
i kreci sie kreci, koło za kołem"
........
Ruszyła - maszna - po szynach - ospale
Szarpneła wagony i ciagnie z mozołem
i kreci sie kreci, koło za kołem"
........
Chyba zaczynam wracać , na utarte tory dietkowania .
Wczoraj nawet soczek nie był potrzebny:) , wystarczyła herbatka.
Dzisiaj tez całkiem fajnie, apetyt sie zmniejszył ale pewnie przyczyną tego jest zażywany antybiotyk.
Znowu dopadło mnie zapalenie pecherz ....ja to mam z nim przechlapane......na dodatek zaczyna mnie boleć gardziołko:( a pyszczek mam taki rumiany jak ta wisząca świnka
Teraz ide sie kurować miodzikiem z cytrynką, potem wpadne sprawdzic wasze osiagniecia:)
Trzymajcie sie cieplutko...
Wczoraj nawet soczek nie był potrzebny:) , wystarczyła herbatka.
Dzisiaj tez całkiem fajnie, apetyt sie zmniejszył ale pewnie przyczyną tego jest zażywany antybiotyk.
Znowu dopadło mnie zapalenie pecherz ....ja to mam z nim przechlapane......na dodatek zaczyna mnie boleć gardziołko:( a pyszczek mam taki rumiany jak ta wisząca świnka
Teraz ide sie kurować miodzikiem z cytrynką, potem wpadne sprawdzic wasze osiagniecia:)
Trzymajcie sie cieplutko...
megi62
6 stycznia 2007, 17:34Ja też jadę po tych już właściwych torach i mam nadzieje że wytrwam czego sobie i tobie życzę z całego serca.
mama147
6 stycznia 2007, 10:37Gdzie nie zajrzę- wszystko chore, a cóż to się działo na Sylwestra ? szybkiego powrotu do zdrowia zyczę !
number
6 stycznia 2007, 04:38Szybkiego powrotu do zdrowia!!!!!
ewikab
5 stycznia 2007, 22:48Trzymaj się cieplutko
BeataJulia
5 stycznia 2007, 20:54to najpierw moje gratulacje z powodu szybkiego powrotu na właściwe tory - ja jeszcze od czasu do czasu wypadam z trasy ;-) Co do gardziołka to kuruj się, kuruj i to pilnie, bo to cholerstwo jak się rozhula to potem ciężka bitwa jest do rozegrania. Życzę szybkiego zwycięstwa zarówno nad chorobą jak i nad kiloskami i pozdrawiam serdecznie.
balbina
5 stycznia 2007, 19:56z wirusami nie ma zartow - miod cytrynka i lozeczko :)
karenina
5 stycznia 2007, 19:48<br>Gorąca herbatka z miodzikiem i cytrynką...<img src="http://img232.imageshack.us/img232/8498/2hyf6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /><br>... a potem do łóżeczka...<img src="http://img78.imageshack.us/img78/236/m347piochei1.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /><br>Dużo zdrówka życzę...<br>
Delikatne
5 stycznia 2007, 19:3910 dni w grudniu byłam na antybiotyku, a zaraz po świętach chwyciłam znowu jakiegoś wirusa. Katar mam coraz mniejszy ale głos....do opery by mnie nie wpuścili! Herbata z miodem i z cytryną - to też teraz moje lekarstwa! Żdrówka!
chlebus4
5 stycznia 2007, 19:21nie wiem co sie dzieje ale co napisz to niknie,tyle ci popisałam i nici z życi.Powiem już tylko tyle,że ja mam jeszcze poświateczne ciagoty na słodki i musze to zwalczyć ,a Tobie/i sobie zreszta też/,życze szybkiego powrptu do zdrowia./
envi
5 stycznia 2007, 19:17szybkiego powrotu do zdrówka. Choroby szaleją tu na forum :).