Mimo wszystko dzisiaj nie było wcale tak źle jak się zapowiadało.
Pierwszy dzień w pracy jakoś minął , choć ciągnał sie niemiłosiernie jak flaki z olejem i myślałam że nigdy się nie skończy a mój wstretny , rozciagnięty żołądek dopominał sie o swoje, ciągle mu było mało i mało.....i to jeszcze miał zachcianki na słodkości...
Na szczęscie udało mi sie jakos nad nim zapanować, nie wiem tylko czy kryzys nie przyjdzie wieczorem....może uda sie go oszukac jakims soczkiem
Ale , ale ..nie bedę chwalić dnia przed zachodem słońca....choć tak na prawde słoneczko juz zaszło...dlatego może powinnam powiedziec "przed pójsciem spac:")))))
Na szczęscie udało mi sie jakos nad nim zapanować, nie wiem tylko czy kryzys nie przyjdzie wieczorem....może uda sie go oszukac jakims soczkiem
Ale , ale ..nie bedę chwalić dnia przed zachodem słońca....choć tak na prawde słoneczko juz zaszło...dlatego może powinnam powiedziec "przed pójsciem spac:")))))
ewikab
5 stycznia 2007, 18:59ciągnie do słodyczy. Kupiłam nimm2 i nimi będę się oszukiwać, byleby tylko dalej od czekolady, uffff...
BeataJulia
5 stycznia 2007, 11:29bilans tych świąt wyszedł u Ciebie całkiem znośnie - brawo. Ja dziś wpakowałam się na wagę i wynik walnął mnie prosto między oczy: + 3 kg. Przeczuwałam, że tak to będzie, bo nie oszczędzałam mojego brzucha (właściwie pasibrzucha) No nic w końcu taki mały przystanek w drodze po sukces to dla nas nic ;-))) Trzymaj się i byle tak dalej :-*
grazynkach
5 stycznia 2007, 07:46udało się ,soczek wystarczył? A co z siłownią, zaczęłaś chodzić na ćwiczenia? Pozdrawiam.
KOPIKO
4 stycznia 2007, 23:02to wytwałas do wieczora o głodzie i chłodzie. U mnie wieczór to najgorszy moment, w pracy jeszcze jakoś wytrzymuję ale potem ciągnie mnie do kuchni jakbym jakiś magnes połknęła.
KOPIKO
4 stycznia 2007, 23:02to wytwałas do wieczora o głodzie i chłodzie. U mnie wieczór to najgorszy moment, w pracy jeszcze jakoś wytrzymuję ale potem ciągnie mnie do kuchni jakbym jakiś magnes połknęła.
stellabella
4 stycznia 2007, 21:57Już jest wieczór-i co udało Ci się wytrzymać?Bo mnie dobrze idzie do godz 15 a potem to raczej gorzej niż lepiej.pozdrawiam cieplutko pa
krupczatka
4 stycznia 2007, 18:54tak jakiegoś snickers'ika??? Właśnie mam pod ręką.Podzielę się z Tobą... <img src="http://img455.imageshack.us/img455/8922/oblizywankoxv3.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />