Ale poszłam na.....
Było cudnie!!!! I wiem ,że to będzie moje ulubione zajęcie.
Stres wieloletni odbija mi się na wielkim zesztywnieniu mięśni między łopatkami ,co wiąże się z wielkim bólem.
Starałam się ćwiczyć sama w domu ale efekty marne i brak mobilizacji.
Już drugi miesiąc chodzę w miarę regularnie na siłownię ,daje mi to dużą satysfakcję ,no i oczywiście spadek wagi postanowiłam wykorzystać jeszcze jedne proponowane zajęcia.
NO I TO JEST STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ.
JUŻ DAWNO NIE BYŁAM TAK ZADOWOLONA Z SIEBIE ....
a i smuteczki wydają się mniej smutne.... :-)
Poprawiam pasek w dobrą stronę...