Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niestety...


I do nas zawitała przedwczesna zima!

Co prawda tylko pada mokry śnieg ,ale to już jej zapowiedż.

Zimno jak....widomo co,więc biegać nie mam ochoty. Może nie pisałam dotąd ale starm się dość regularnie biegać.Teraz nie mam ochoty, przez ten śnieg.

Powyciągałam ciepłe szliki i czapki i zastanawiam się nad kozakami.Ech... byle do wiosny. Nie lubię zimy takiej mokrej i pluchowatej. Trochę mrozu i owszem ,do tego słoneczko...ale mokradła nie cierpię.

Zmykam poćwiczyć,Pa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.