Chiba, chiba :) dzisiaj na sniadanie byl serek wiejski z pomidorkiem i rzodkiewka ;p
Pozniej zjadłam pół bułki ze smalcem i ogórasem kiszoniastym (mniammmmm), wiem ze smalec to nienajlepszy specyfik dietetyczny.. aczkolwiek uwielbiam ;) Póżniej był pomidor.. i na obiados bedzie leczoooooooo!
Haaaaa jezyk do tylka mi na nie ucieka :)
Na kolacje machne sobie chyba salatke z jajkiem, pomidorkiem i rzodkiewka... mniaaaaaam :)
Ide ogladac jakies horrory, mam chec :)