No i popłynęłam...mama wróciła z zakupów i nakupowała tyle pyszności że nie wytrzymałam zjadłam 2 białe bułeczki z masłem i serem i do tego batonika oraz kawałek kiełbasy bo tak pachniała że rady nie dawałam:((( i co teraz mam zrobić?? jak prze demna jeszcze kolacja z K.... kurcze straszne wyrzuty sumienia i mam teraz doła
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
monimoni27
5 marca 2010, 21:34więcej ruchu, byle nie łyżką i widelcem, he, he. Ja walczę z @. Na razie wygrywa, nie ruszam się zbytnio ;(
anilewee
5 marca 2010, 20:58kochana nie przejmuj się! bo sobie tylko wieczór zepsujesz.., ważne to jak się już coś zje to robić to świadomie, żeby nie musieć się użalać.., a od jutra znów będzie ok!:)
karmelciastkoczekolada
5 marca 2010, 20:46ważne zeby po takim dniu wpadki się nie poddawać i nie rzucać diety w pizdu, bo raz się nie udało.. !
jolkafuska
5 marca 2010, 18:36wiem jak to jest... mam tak samo;/ Zawsze mówie... zjadlam, bo sie do mnie ta kielbaska "usmiechala";(
savelianka
5 marca 2010, 18:17dla chwili przyjemnosci tyle wysilku moze pojsc na marne, teraz to musisz stracic duuuuzo kalorii,moze K ci pomoze?:)
patrycjaa84
5 marca 2010, 17:33potem musisz to spalić:) a skoro K zostaje na noc........:)))
4dRen4lin4
5 marca 2010, 17:30Przede wszystkim nie załamuj się i nie rezygnuj z diety :) Ja nie raz miałam takie dni, że rzucałam się na żarcie.. wrr..ale potem..po prostu zaczęłam to spalać ćwicząc i nie rezygnowałam z diety. Pozdrawiam :))
lusiaczeek
5 marca 2010, 17:27Nie denerwuj się słońce ! Poćwicz sporo a spalisz trochę. No i więcej nie objadaj się tak. Jak masz ochotkę to zamiast tego zjedz sobie np. marcheweczkę. I nie dołuj się . Pomyśl o czymś przyjemnym i ćwicz jeśli masz czas :) pozdrawiam i trzymam kciuki. Będę tu zaglądać :-)