Od ostatniego czwartku ubyło mnie o 0,6kg. Jeszcze 0,3 i cel osiągnięty, a potem stabilizacja 😁Tak naprawdę to uważam, że teraz to dopiero się zacznie. Stabilizacja to kluczowy moment, wydaje mi się, że nigdy jej nie przeprowadziłam jak należy i dlatego nie udawało mi się utrzymywać osiągniętej wagi i w kółko byłam "na diecie". Mam nadzieję, że teraz Vitalia poprowadzi mnie za rękę i będzie git 👍
Koresponduję z dziewczyną, która jest po artroskopii i zaczynam się trochę stresować (zostało 1,5tyg). Myślałam, że szybciej się dochodzi do siebie... a może to cecha osobnicza? Przedwczoraj śniły mi się operacje - psycha pracuje....
Miłego czwartku!
dewu90
2 lipca 2021, 13:30Super, gratulacje! Już naprawdę niewiele brakuje 👏będzie dobrze, na pewno nie masz powodów do zmartwień 🌷🌷🌷
mikelka
2 lipca 2021, 10:33Pieknie ci idzie barwo 👌👌👌..
rybka82
1 lipca 2021, 12:58Idziesz jak burza! Gratuluję spadku!
Kasiaa1979
1 lipca 2021, 10:03Nie stresuj się. Wszystko jest do wytrzymania. A dojscie do pelnej sprawności to 12 tygodni (wg dr Googla 😀). Gratuluję spadków wagi 🥇
akitaa
1 lipca 2021, 09:14Trzymam kciuki, żebyś się szybko wygrzebala z tego ✊✊
Kora1986
1 lipca 2021, 09:20Dziękuję- staram się być dobrej myśli, zwłaszcza, że zaczyna mi szwankować i drugie kolano.... ale jak jedno oszczędzam to drugie dostaje po tyłku...
akitaa
1 lipca 2021, 10:08No właśnie, więc czym prędzej trzeba naprawić tamto ;-)
dorotka27k
1 lipca 2021, 08:26normalne że przeżywasz........całkiem naturalna rzecz....życzę Ci dużo zdrówka;) i szybkiego powrotu do formy już po.....
Kora1986
1 lipca 2021, 09:20Dziękuję - oby się spełniło.