Mam spadek 0,9kg! Na razie sama chyba w to nie wierzę - w końcu idzie w dół! I to na 1800 kcal! Kiedyś byłabym pewna, że to niemożliwe. Na razie nie muszę lecieć na marsa
Mam nadzieję, że wzorowo przetrwam weekend, choć w niedzielę szykują się urodziny mojej chrześnicy. Ale co tam - ja nie dam rady???!!! Ale mi się pysio śmieje!
Wczoraj zadzwoniłam ws wyników posiewu moczu i okazało się, że wyszły ujemnie… czyli wszystko ok. Albo pomylili się w pierwszym laboratorium, albo 3 dni furaginy i żurawiny dały radę.
Wczorajszy dzień zakończył się na 1786kcal:
Ś: kiwi, kawa inka, kanapki z żółtym serem, z polędwicą, pomidorki
IIŚ: śliwki, orzechy włoskie, kawa
L: jogurt naturalny z mixem śniadaniowym, jabłko
O: jaglane kotlety z curry i surówką z kiszonej kapusty
K: płatki żytnie z mlekiem
Trening - sztanga 183 kcal
ps. spadłam dzisiaj ze schodów - potłukłam podudzia i kolana…. Dobrze, że Miśkę ochroniłam. Mam nadzieję, że nie wyłączy mnie to z treningów. Na jutro przewidziałam killera Chodakowskiej…
kika_kudzika
25 sierpnia 2017, 19:30Brawo brawo brawo za spadek! Jestes stuprocentowa mama! Zawsze chronisz swoje dziecko :) jeszcze wieksze brawa!
be.fit.2015
25 sierpnia 2017, 18:35Fajne menu :)
sachel
25 sierpnia 2017, 16:46Brawo!!!! U mnie nie ma spadku, nie ma wzrostu, ale biorąc pod uwagę ten nalot gośći przez prawie cały tydzień jestem zadowolona. Jutro się kończą jubileusze :)
ZdrowieJestGit
25 sierpnia 2017, 13:42Pięknie i w tym trwaj. Trzymam kciuki cały czas :)
paczektoffi
25 sierpnia 2017, 12:28Gratuluję ! Mam nadzieję, że z kolanami wszystko dobrze i będziesz mogła ćwiczyć bez komplikacji :)
fitball
25 sierpnia 2017, 12:13brawo za spadek wagi i mam nadzieje ze po spadku ze schodów wszystko dobrze?
Kora1986
25 sierpnia 2017, 12:50Mam nadzieję, że póki co jestem tylko potłuczona. Dzisiaj dzień bez treningu, więc zobaczymy jak będzie jutro.
Anankeee
25 sierpnia 2017, 10:07Gratuluję spadku :) Zasłużyłaś na taki wynik ;)
Kora1986
25 sierpnia 2017, 10:25I pomyśleć, że wystarczyło tylko zacząć liczyć kalorie, a nie jeść "na oko", ale moja siostra zawsze mówiła: "Na oko to chłop w szitalu umarł"
Anankeee
25 sierpnia 2017, 10:30:D
aniapa78
25 sierpnia 2017, 08:24Super! Gratuluję! Trzeba jednak na redukcji pilnować kcal. Poprawiła Ci się przemiana materii bo wcześniej przy 1600 nie miałaś spadków. Miłego weekendu:) Nawet jak coś wpadnie to w tygodniu zgubisz.
Kora1986
25 sierpnia 2017, 08:57To ty mi zaleciłaś te 1800 - dziękuję :-)
aniapa78
25 sierpnia 2017, 09:00Ja przy tylu chudłam. Nie ma co psuć metabolizmu niskokalorycznymi dietami. Zwłaszcza, że jesteś aktywna.
Kora1986
25 sierpnia 2017, 09:04Ale widzisz - do takich decyzji trzeba dojrzeć. Jakbym gdzieś na forum wpisała, że jem 1800 to posypały by się gromy, że w życiu nie schudnę. Ostatnio widziałam jak dziewczyna pisała, że je do 2000 to zaraz w komentarzach, że jak chce schudnąć to za dużo. Nie chcę chudnąć zbyt gwałtownie - z przyczyn oczywistych nie chcę rozregulować cyklu.
Nattiaa
25 sierpnia 2017, 08:16brawo, gratulacje :):)
GrzesGliwice
25 sierpnia 2017, 08:06Trzeba organizmowi dostarczać tyle energii (jedzenia) aby było wystarczająco i nie musiał tego magazynować w postaci tłuszczyku. Nie rozsądne jest głodzenie się bo to przynosi chwilowy spadek wagi. Trzeba mądrze dostarczać organizmowi kcal :) Gratuluję! Oby tak dalej.
Kora1986
25 sierpnia 2017, 08:10dobrze, że sama sobie wpisałam kaloryczność, a nie patrzyłam na sugestię fitatu :)
AlexisDelCielo
25 sierpnia 2017, 07:57Ha ! A nie mówiłam ? :)) z tymi schodami to mi dech zaparło :( dobrze ze nic ie nikomu nie stało ... bardzo lubię killera Ewy, z reszta jak wszystkie jej treningi. Jak wejdę na min 1400 kcal (narazie 1200) to się biore za killera sukces i turbospalanie :) tylko nie wiem jak z bikini, ćwiczyłas może ?
Kora1986
25 sierpnia 2017, 08:09Ja ćwiczę tylko te programy, które są za darmo na YT, a bikini tam nie było :-)