Już wiem skąd te napady ostatnio - dzisiaj rano przywitał mnie @. W związku z tym nie wiem czy wchodzić jutro na wagę, ale z drugiej strony może mnie to zmobilizuje przed urodzinowym przejedzeniem w sobotę? Wczoraj trzymałam się lepiej niż dobrze
Michalina siedzi w domu - wczoraj w drodze powrotnej kaszlała, aż zwymiotowała.... lekarz nie widzi nic niepokojącego - mówi, że pewnie coś jej ścieka po gardle albo z noska, albo nadmiar śliny od zębów. Dla pewności przetrzymamy ją w domu (babcia może z nią zostać), bo chcemy ją szczepić. Jak do weekendu się uspokoi to nie ma przeciwwskazań, żeby w przyszłym tygodniu ją zaszczepić. Zobaczymy.... Na razie robimy jej nebulizacje.
ps. mam nowe odkrycie - pudding chia. Od dwóch dni robimy sobie z Mężem na śniadanie Nawet mój Mąż jest zachwycony!
grgr83
7 września 2016, 10:51Witaj piękne efekty osiągnęłas. Corcia bardzo samodzielna. Ja zabieram się za wpis i prowadzenie pamiętnika a w skrócie jestem w 2 ciąży.
Kora1986
7 września 2016, 13:02AAAAA gratulacje!!!!!! Czekam na bardziej szczegółowe info co tam słychać :-)
mmmarlady
1 września 2016, 09:29Nie waz się, ja wtedy się nie ważę i tez czekam na mendę @ Puddingu jeszcze nie jadłam, muszę spróbować, pozdrawiam ;)
orchidea24
1 września 2016, 08:36podaj przepis na to cudo chia :)
milunia0404
1 września 2016, 08:28ja mam nadzieję, że właśnie dlatego chodziła za mną czekolada od tygodnia :D jeszcze czekam... Puddingi są mega <3