Kora1986
kobieta, 39 lat
Katowice
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przynajmniej jeden
2 lipca 2013
Jedno jest pewne - wczorajszy dzień mogę zaliczyć do udanych. Trzymałam w ryzach jedzenie, a dzień zakończyłam ćwiczonkami. Wszystko skrupulatnie spisuję, bo zakiełkowała mi w głowie myśl, że może powinnam się skonsultować z dietetykiem, bo po tylu latach walki, wzlotów i upadków na pewno powinnam coś zmienić, albo stale popełniam te same błędy i stąd moje porażki. Póki co przygotowuję swój zeszyt gdzie zapisuję jadłospis, aktywność, wizyty w WC. Zobaczymy czy w piątek będzie jakaś zmiana na wadze - jeśli nie skontaktuję się z poradnią dietetyczną, którą wybrałam i umówię się na wizytę. Fachowa porada na pewno nie zaszkodzi.![]()
Dzisiaj dzień bez ćwiczeń. Dzisiaj stawiam na domowe aktywności. Zakupy, pranie, gotowanie, planuję zabrać się za wakacyjne mycie okien. Byłoby super, gdyby udało mi się umyć chociaż jedno.
POZDRAWIAM i wracam do pracy!!![]()
therock
2 lipca 2013, 13:02zapisuj- tak rzeczywiście łatwiej jest kontrolować całodniowy bilans:) i powodzenia w domowych wygibasach:P
grubelek1978
2 lipca 2013, 12:31mi pozostały chwilowo wyłącznie domowe i ogrodowe aktywności - ale nie narzekam bo brakowało mi tego, przez nawał pracy w domku jedynie byłam gościem .... teraz w końcu już zakończone mam wszystko! i będę mogła pożyć nieco :)
iwidorka
2 lipca 2013, 12:02tak trzymaj :)