No właśnie – zbliża się Wilki Post, a ja nie mam postanowienia . I w sumie nie byłoby w tym nic dziwnego, bo zazwyczaj nie mam postanowień, ale Mąż mnie zmobilizował. Okazało się, że postanowił na czas postu zrezygnować z cukru do herbaty i kawy, słodyczy i piwa. Nie jestem przekonana, że on to wytrzyma, ale tak czy siak wszedł mi trochę na ambicję . W związku z tym wszystkim od kilku dni zachodzę w głowę jakie tu by powziąć postanowienie, ale czy człowiek na diecie może coś jeszcze wymyśleć? A Wy macie jakieś postanowienia?
W związku z moim wagowym celem ustawiłam sobie suwaczek . Do
moich urodzin zostało równiuteńkie 40 dni i do zrzucenia jakieś 2,5 kg. Powinno
się udać. Na przeszkodzie stoją jeszcze urodziny mojego taty, ale miejmy
nadzieję, że jakoś wytrwam. Aha – po drodze też Walentynki i moja
niespodziewajka – zobaczymy. Mimo wszystko wydaje mi się, ze cel jest jak
najbardziej realny, a na dodatek zastanawiam się czy już wcześniej nie zacznę dokładać
jedzonka, żeby powoli wychodzić z diety
redukcyjnej. Na wyjściu też się jeszcze chudnie.
Wczoraj wysłałam kilka CV – żeby chociaż z jednej firmy odpowiedzieli…. Mąż mnie wspiera, pomaga szukać. Chyba ma już dość tego mojego wisielczego nastroju. Jedno jest pewne – musze być dobrej myśli, bo zwariuję!
Jadłospis:
7.00 kromka pełnoziarnistego chleba z masłem orzechowym o obniżonej zawartości tłuszczu (dorwałam wczoraj w sklepie – nawet nie wiedziałam, ze takie jest), szklanka kefiru
10.00 jabłko, kiwi
13.00 dwie wasy z serkiem śmietnakowym, wędliną drobiową, kiełkami, pomidorkami cherry, activia naturalna.
16.30 kasza jęczmienna, mała rolada ze schabu z długodojrzewającym serem (przepis z biedronki), brokuł
19.30 1 naleśnik pełnoziarnisty ze szpinakiem (będę przygotowywać na jutrzejszy obiad).
A po pracy – fryzjer . Zdjęcie w komórce już przygotowane. O dziwo mój Mąż nie chciał zobaczyć – chce mieć niespodziankę. Wam tez się pochwalę efektem.
Miłego dnia!!
ps. chciałam Wam jeszcze bardzo podziękować za miłe słowa pod poprzednim wpisem. Dzięki Wam spojrzałam na siebie przychylniejszym okiem! DZIĘKUJĘ!!
Okruszek83
12 lutego 2013, 15:03Ja nie robię postanowienia na wielki post, mogę obiecać, że alko nie wypiję, hehe, ale ja i tak od wielkiego dzwona coś piję ostatnio :) Trzymam kciuki, żeby szybko się ktoś odezwał w spr pracki dla Ciebie.
pin23
12 lutego 2013, 14:36Na pewno dasz rade,teraz zobaczylam zdjecie-wow super wyglądasz!!!!:) tak swoja droga nie wiem z czego chcesz chudnac !;) koniecznie sie pokaz w nowej fryzurce!
therock
12 lutego 2013, 13:392,5 kg dasz radę:) I trzymam kciuki za CV:)
Jess82
12 lutego 2013, 10:51przed 40 dni z palcem w nosie zrzucisz te 2,5kg:) No z pracą niestety teraz nie jest dobrze ale podobno ma być lepiej..
anabel87
12 lutego 2013, 09:54niestety z pracą jest ciężko, niekiedy mają też wymagania z kosmosu... powodzenia w dążeniu do własnych celów, chyba sama muszę znaleźć jakies postanowienie
laskotka7
12 lutego 2013, 09:30niestety nimesil nie wpisuje się w moje dozwolone leki. :) mi kiedyś pomagał taki lek na bóle kostne dexak no ale jego tez już nie mogę :)