Ach jak się cieszę, że na razie nie brakuje mi zapału. No i po tygodniu kolejne 1,5 kg zrzucone. To jakaś zachęta. Zabrakło mi dzisiaj moich kompanów do ćwiczeń (moich dzieci), bo jedno na treningu, drugie na urodzinach i tak zawalczyłam sama. Ale udało się i to najważniejsze. Mam nadzieję, że Wszystkim babeczkom idzie dobrze.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.