tak po krótce... zaraz do mnie kumpelka przyjedzie. Idziemy na rowery, a wieczorem Zumba:) A jutro do TŻ jade na rowerze (1 godzina w jedną stronę)- wszystko to wyjdzie mi na zdrowie!
śniadanie 8:30
bułka z ziarnami+ szybka drobiowa + pomidor+ szczypiorek + odrobinę masła + kawa z mlekiem
II śniadanie 12:00
pomarańcza+ herbata zielona
obiad 15:00
2 naleśniki Dukanowskie (pychota!!!)
przekąska 17:30
1/2 papryki w paseczkach
kolacja 19:30
1/2 twarogu chudego+ rzodkiewki + szczypiorek + herbata czerwona
LUTY:
01.sob.------------------------------
02.nd.-------------------------------
03.pon.-------------------------------
04.wt.-------------------------------
05.śr.-------------------------------
06.czw.-------------------------------
07.pt.-------------------------------
08.sob.-------------------------------
09.nd.-------------------------------
10.pn.-------------------------------
11.wt.- ZUMBA / 60 minut /
12.śr.-ćwiczenia cardio / 40 minut /
13.czw.--------------------------------
13.czw.--------------------------------
14.pt.--------------------------------
15.sob.---------------------------------
16.nd.---------------------------------
17.pon.- bieganie po lesie /40 minut/
18.wt.-rower + ZUMBA / 60 minut /
15.sob.---------------------------------
16.nd.---------------------------------
17.pon.- bieganie po lesie /40 minut/
18.wt.-rower + ZUMBA / 60 minut /
19.śr.-
20.czw.-
21.pt.-
22.sob.---------------------------------
23.nd.- TAŃCE HULAŃCE (impreza rodzinna)
24.pon.-
25.wt.-ZUMBA / 60 minut /
26.śr.-
27.czw.-
28.pt.-
20.czw.-
21.pt.-
22.sob.---------------------------------
23.nd.- TAŃCE HULAŃCE (impreza rodzinna)
24.pon.-
25.wt.-ZUMBA / 60 minut /
26.śr.-
27.czw.-
28.pt.-
reksio85
18 lutego 2014, 19:20PS krecha już była - zawsze miałam. tylko na 1 zdjęciu jest sztuczne oświetlenie, a na drugim ładne dzienne - inaczej się trochę ciało prezentuje. ale dziękuję, może się trochę pogłębiła ;)
reksio85
18 lutego 2014, 19:19pogoda jest idealna na aktywność na zewnątrz. u mnie w mieście z rowerem to raczej biednie, nawet nie miałabym gdzie go schować w mieszkaniu. ale jak zrobi się jeszcze cieplej, to obudzi się we mnie włóczykij i będę urządzać sobie wędrówki :)
vitalia92
18 lutego 2014, 17:56Gdybym miala do mojego blizej to tez bym z checia jezdzila do niego na rowerze w ladniejsze dni, ale 30km to troche za daleko :D
Invisible2
18 lutego 2014, 11:24Ale aktywnie, podzielisz się przepisem na naleśniki dukanowskie? :))