Dzień X:)
Oj oj oj... Wczoraj wykonałam ekstra trening. Dzisiaj ledwo wstałam z łóżka. I tak jest lepiej niż po pierwszym tego typu treningu. Efekt mokrych pleców jest nie do opisania. Uwielbiam to uczucie kiedy pot płynie mi po skórze. Wtedy wiem że idę do przodu:) Mam nadzieje że nie brzmi to zbyt dziwacznie, ale dla takich chwil warto żyć!
Dzisiaj spotykam się z TŻ dlatego też ćwiczenia wykonam koło południa. Jedziemy wpłacić zaliczkę do restauracji. No i wesele już za 1,5 roku. Jak ten czas szybko leci.... Już niedługo będę szukałam sukienki ślubnej. Zastanawiam się tylko czy nie lepiej będzie wynająć. Taniej wychodzi a i tak jeden raz się w takiej sukience wychodzi.
śnidanie 9:00
2 kromki chleba pastą witaminową (twaróg + rzodkiewki+ przyprawy)
II śniadanie 12:00
obiad 15:00
ryba w ziołach z grilla + sałata zielona z pomidorem i jogurtem naturalnym
kolacja 18:00
sałatka z wędliną i ziarnami
Teraz kilka motywacji. Jak tylko mam chwilę słabości to staram się na nowo motywować
STYCZEŃ:
01.śr- ---------------------------------------------------
02.czw- MEL B-cardio/ jillian michaels 30 day shred level 1- 1/10 / pas wibrujący
03.pt- MEL B-cardio/ jillian michaels 30 day shred level 1- 2/10 / MEL B -ćwiczenia na uda/ pas wibrujący
04.sb- MEL B-cardio/ jillian michaels 30 day shred level 1- 3/10 / pas wibrujący
05.nd---------------------------------------------------
06.pn---------------------------------------------------
07.wt-MEL B-cardio/ jillian michaels 30 day shred level 1- 4/10 / MEL B -ćwiczenia na uda/ pas wibrujący
08.śr-MEL B-cardio/ jillian michaels 30 day shred level 1- 5/10 / pas wibrujący
09.czw
10.pt
11.sb
12.nd-------------------------------------------------
13.pn
14.wt
15.śr
16.czw
17.pt
18.sb
19.nd--------------------------------------------------
20.pn
21.wt
22.śr
23.czw
24.pt
25.sb
26.nd------------------------------------------------
27.pn
28.wt
29.śr
30.czw
31.pt
vitalia92
8 stycznia 2014, 13:59noo cwiczenia sa super :) najgorzej zebrac tylek, a potem to juz idzie, a ta satysfakcja po skonczonym treningu :)
reksio85
8 stycznia 2014, 10:49no niby taniej, ale czy w gąszczu tych wydatków ta kwota będzie aż tak istotna? a suknia bedzie Twoja i możesz ją spokojnie na weselu zniszczyć przy tańcu czy polać winem :D
mlle_fitness
8 stycznia 2014, 09:20Też kocham czuć efekty treningu :) a jak się nie spocę to mam wrażenie, że jestem chora :P