Dzieńdoberek,
Co u Was moje drogie, bo u mnie troszke depresyjnie:/ Od 4 lipca, czyli 8 dni jestem na diecie, tzn jem mniej jakies 1300 kcal dziennie, czasem cwicze, pol godziny rowerkiem, czy 15 minut brzuszki, dzis skakanka. A waga nadal pokazuje to samo... Czyli w ciągu tygodnia spadło 0,6 kg i to pewnie jest tylko woda... nie rozumeim, jak obserwuje Wasze postępy to są one zdecydowanie szybsze niz u mnie, czy powinnam się więcej ruszać (w pracy cały dzień siedze na tyłku)?
Wrzuciłam dwa zdjęcia z przed paru lat kiedy to waga pokazywała jakieś 64 kg. Czyli 10 kg mniej niż teraz :O masakra... Jak ja za tym tęsknie...
kamilkaa86
12 lipca 2011, 11:37Początki sa najgorsze. Wiecznie chce sie jeść, a waga stoi w miejscu. Wytrwaj jeszcze troche a jak waga Ci srunie :P w dół sama będziesz w szoku. Trzymam kciuki :)