Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
załamka


szczerze mówiąc to moja motywacja znacznie spada....już prawie dochodzi do zera a jeżeli chodzi o ćwiczenia to już nie wiem czy ćwiczyć czy nie....????!!!!!
o co chodzi...??
A o to, że po kontuzji kolana do ćwiczeń wróciłam we wrześniu... i zaczyna się dziać tak samo jak przed kontuzją...czyli jak ćwiczyłam to nie chudłam w ogóle...jak przestałam z powodu siły wyższej (skręcone kolano i naderwane więzadła nie pozwalają wykonać nawet prostych brzuszków), jak zaprzestałam ćwiczyć to nie wiedzieć kiedy schudłam 10kg w 3 miesiące i poleciały jakieś tam cm... z brzucha wówczas naprawdę się zdziwiłam do aż 10 z ud tylko 2 no ale zawsze to jakiś początek...
i teraz mamy powtórkę z rozrywki...od około 20 września ćwiczyłam stopniowo, żeby s powrotem przyzwyczaić się do ćwiczeń a od miesiąca ćwiczę s powrotem  6 razy w tygodniu po ok 2h...i nic...z brzucha, talii i pod biustem spadło po 1cm...a reszta nic...;/
waga nie wiem bo się przestałam ważyć - w końcu to efekt wizualny jest ważniejszy a nie ilość kg.... normalnie MASAKRA...poćwiczę jeszcze jakieś dwa tygodnie jak dalej nie będzie efektów to się poddaje...
Nawet ewka na mnie nie działa...ja nie wiem ja jestem chyba jakaś inna... przecież się nie obżeram... pilnuję kalorii i tego co jem a tu dupa;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/
  • Agnieskaa

    Agnieskaa

    6 stycznia 2013, 19:22

    Nie poddawaj się! To jest najgorsze co możesz zrobić. NIE PODDAWAJ SIĘ !

  • roogirl

    roogirl

    22 grudnia 2012, 21:35

    Ćwiczę codziennie na stepperze. Pozdrawiam i wesołych świąt!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.