Mhhhh...Ćwiczę niemalże codziennie od początku marca...czyli to już ponad dwa miesiące... najpierw jakieś tam anaeroby a potem biegam albo chodzę z kijkami i waga spadła dopiero 2 kg....od tygodnia stoi zupełnie w miejscu. Do tego nie jem nie wiadomo ile i omijam słodycze i inne dobrodziejstwa szerokim łukiem. Masakra...motywacja coraz słabsza:(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kliniesia17
15 maja 2012, 23:00jak widać...aktywność fizyczna i zdrowe żywienie nie zawsze jest kluczem do idealnej albo chociaż zadowalającej sylwetki:(
Klaudyska
15 maja 2012, 22:12witam w klubie, mam tak samo