Mam 17 lat i jestem na granicy między nadwagą a otyłością. Patrząc na mój wygląd i zanik mięśni spowodowany kilkudniowymi, wyżerającymi mięśnie głodówkami to już jestem otyła.Dzięki zdrowej diecie udało mi się schudnąć 11 kg ale wszystko wróciło bo nadeszły wakacje, lody, wypady, obżarstwa z przyjaciółkami przy filmie i tak załamana swoim tyciem całkowicie popłynęłam ;/
Teraz po raz... setny, a po raz pierwszy skuteczny i trwały podejmuję walkę z kilogramami!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pani_slowik
29 maja 2016, 13:57jeśli waga z paska i wzrost są prawdziwe to gdzie ta otyłość? o_O masz 2-3 kg nadwagi, więc nie wiem o co Ci chodzi :P nie zaprzeczam, że źle się czujesz ze swoim ciałem i gratuluję, że przy najmniejszym wzroście wagi "budzisz się" i zaczynasz działać, ale słowa, których użyłaś we wpisie są grubą przesadą.
Klidli
29 maja 2016, 14:20Byłam w szoku, ale na pasku Vitaliowym wyraźnie linia znajdowała się dokładnie między granicą nadwagi a otyłości
dagmara098
29 maja 2016, 13:35powiem ci ,że chyba to prawda bo teraz mi strasznie kiepsko idzie ;/
Eulidia
29 maja 2016, 12:54Dasz radę! Jestem tego pewna! Będę trzymać kciuki w ramach fitnessu :P
Klidli
29 maja 2016, 13:18Damy radę!! :) :*
Doma19
29 maja 2016, 08:08W Twoim wypadku wystarczy zmiana nawykow juz na zawsze. I to nie znaczy ze masz katowac sie dieta. Jedz normalnie tylko odstaw slodycze , slone przekaski i slodkie napoje. Zamien jasne pieczywo na ciemne , makaron pszenny na pelnoziarnisty i dodaj troche ruchu. Przynajmniej 3 razy w tygodniu po godzinie . Gwarantuje ze schudniesz i jezeli znowu nie zaczniesz sie obzerac do nadwagi / otylosci nigdy nie wrocisz. A co do wypadow z przyjaciolmi. Ja w Twoim wieku pozwalalam sobie na takie wyjscia raz w tygodniu lub raz na 2 tygodnie. Wtedy zjadlam pizze i np. Wypilam pare piw. W taki sposob nie przytyjesz. - wszystko z umiarem
Klidli
29 maja 2016, 13:32Dziękuje :) Masz racje. Gdy schudlam 11 kg zapomnialam o regularnych posiłkach, pilnowalam kalorii ale nie tego co jem, i po pewnym czasie rzucałam się na DOSŁOWNIE - gotowane ziemniaki bo byl to dla mnie rarytas.
Doma19
29 maja 2016, 20:05Powodzenia:)
Antinua
28 maja 2016, 22:56Póki odchudzanie będziesz traktować jako walkę albo co gorsza karę za swoje zaniedbania to nigdy się nie uda trwale schudnąć. Przede wszystkim zmień myślenie, pokochaj siebie taką, jaką jesteś aż dojdziesz do wniosku, że odchudzaniem, dietą, zmianą nawyków, sportem chcesz o siebie zadbać. Szukaj w sobie zalet i pozytywnych rzeczy a nie wad i niedoskonałości, wtedy wszystko się uda :) życzę wytrwałości i powodzenia!
Klidli
29 maja 2016, 13:32Piękne i mądre słowa :) Dziękuję :*
petrolgreen
28 maja 2016, 20:36ja ci radze nie podejmowac walki, dopoki to traktujesz jao walke nic sie nie zmieni. nie walcz ze soba tylko sie zmien. zmien sposob odzywiania tak bedzie latwiej. zycze ci powodzenia. tez to przerabialam..
Eneska89
28 maja 2016, 19:12Powodzenia Ci życzę oraz dużo wytrwałości :)
Klidli
31 maja 2016, 17:29Dziękuję :*
Klidli
31 maja 2016, 17:29Dziękuję :*
Luukrecja
28 maja 2016, 18:44Dasz radę! Powodzenia! :)
Klidli
31 maja 2016, 17:40Dziękuję Kochana :*:*
kasiaa.kasiaa
28 maja 2016, 18:17Powodzenia :)
Klidli
29 maja 2016, 13:22Dziękuję :* :)
zielonyjelonek
28 maja 2016, 17:59Powodzenia. Tym razem musi sie udac
Klidli
29 maja 2016, 13:19Musi! I musi się utrzymać, dziękuję :)
dagmara098
28 maja 2016, 17:56powodzenia nie martw się ja w twoim wieku też dużo ważyłam i zrzuciłam wszysko ekspresowowo!!!!po 10 latach mi sie wróciło ale z mojej winy:)
Klidli
29 maja 2016, 13:30Podobno im czlowiek mlodszy tym szybciej to wszystko spada :) Damy rade!! :)