Za oknem piękna jesień:) ja od jakiegoś czasu znów się wzięłam w garść i ćwiczę jednak jesienna depresja mnie przytłacza chce ruszyć tyłek z kanapy a tu nic on dalej leży na kanapie i się nie chce ruszyć nawet kopniaki nie pomagają ale cukier jak najbardziej.
No cóż ale potem biegnę do lustra zrzucam, łachy ui oglądam swoje wałeczki i wtedy znowu dół jak aj wyglądam rusz się kobieto a wiecie co najgorsze jest zacząć bo jak już zacznie to nie ważne 1 godzina 2 ćwiczysz i się cieszysz jak pot płynie ciurkiem po skórze uwielbiam to tylko nie wiem czemu potem się poddaje i przestaje potem znów wstaje i próbuję jakoś to ogarnąć chce bardzo chcę ale może jestem za słaba by walczyć do końca.
Życzę sobie i nam wszystkim powodzenia w codziennej walce o zdrowie bycie fit i super ciało
Na początku chciałam schudnąć teraz chce być fit mieć ciało nie koniecznie chude a zdrowie i piękne o takim marzę ii do takiego dążę:)
Spadam biegać i an skakankę, potem interwały i brzuszki no i przysiady na seksi pośladki