Witam!
Moje miłe Panie! zaczęłam już w sumie miesiąc temu ale z różnym zaangażowaniem, walczyć w raz z moją przyjaciółką z kg i wiecie co nic mnie tak nie mobilizuje jak jej utrata kg, cm to rywalizacja ale zdrowa, obie się wspieramy i napędzamy w tym co robimy. Za rok będziemy oglądały fotki jak się zmieniałyśmy z miesiąca na miesiąc i szczerze nam tego życzę; obyśmy wytrwały i tym razem spotkamy się po 2 latach nie na huczne chlanie, a na męczące trenowanie i wierzę, że się uda jak to, że znajdę prace hahah a szukam i szukam tak wiem, jestem wybredna ale cóż już taka jestem ,a po za tym nie po to człowiek się uczył więc cóż uczę się dalej jak zdrowo żyć, jak ćwiczyć jak, być lepszą matką, jak kochać mimo wszystko, jak ułożyć sobie życie po utracie bliskiej osoby, jak poradzić sobie z samą sobą, uczę się angielskiego chyba jeszcze zacznę niemieckiego uczę się jak tu być sobą i nie zwariować:)
Jak narazie jest co opijać poranną kawą a może przedpołudniową ubyło mnie prawie wszędzie po cm.Wklepuję w ciałko kremiki Tołpa pokochałam je na maksa za zapach za konsystencję i nie samowite nawilżenie mojej skóry mam wrażenie że stałą się jedwabiście gładka celulit nadal jest ale myślę, że po treningach z Ewcią( kocham tą babeczkę jest moją inspiracją) zniknie ta gęsto skórna Klaudia:)
Już posiadam 3 sztuki tych kremików mam nadzieję że cycki też się uniosą z pod pępka ku górze jak dwie sterczące wierze a nie jak skarpety z piachem opadły ku pępkowi no cóż nawet grawitacja nie może się oprzeć mojemu urokowi hahah
W domu zaczęłam dekorować główną ścianę salonu w moje obrazki mam nadzieję że mój D nie wywal ich do śmieci choć on jest chyba najbardziej zagorzałym moim fanem zaraz po mojej bratowej która ściany oblepia moimi dziełami a ja no cóż nie cierpię swoich obrazków nie powiem nawet mi się podobają ale nie jestem zachwycona aż tak ale przecież miło jest jak coś twojego jest w twoim domu i każdy kto wchodzi chwali albo i nie ale to miłe i strasznie łechta moje ego a kto tego nie lubi niech nie podnosi ręki bo będzie mi głupio że jestem zadufaną w sobie mamuśką:P
Ostatnio mój teść ciągle wierci mi dziurę w brzuchu dlaczego nie poszłam na Akademie Sztuk Pięknych po prostu nie mam aż tyle talentu zbyt mało we mnie iskry Boskiej.
Ale się chwalę co no i dobrze czas się pochwalić sobą a nie tylko co zjadłam nie lubię pisać co jem bo jem różnie staram się jest 4 do 5 posiłków dziennie piję wodę bo wiem że świetnie nawilża ciało wiem to z autopsji ale po wiem jedno nic tak nie kończy mojego dnia jak KILER z Ewcią.
Tak wiec chwaląc się wszystkim i niczym życzę miłego dnia moje miłe Panie:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kotusiek
19 października 2012, 13:37Nowy pamiętnik: GlamourGirl, pozdrawiam :*
Chicitaa
17 września 2012, 18:48W grupie raźniej, super że się tak razem dobrałyście :)
paula70
17 września 2012, 12:50no to powodzenia, wierzę że Wam się uda :) za niedługo będziecie mogły się pochwalić wspaniałymi efektami :)
orchidea24
17 września 2012, 11:13na pewno Wam się uda i spotkanie będzie owocne :))
MagiaMagia
17 września 2012, 11:11bycie swoja wlasna motywacja to motywacja podwojna. zycze by nie ustawala!