Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
"powrót córki marnotrawnej ..."


Witajcie Kochani :)
zastanawiam się czy jeszcze tu jesteście, czy do mnie zaglądacie. Wiem, że dawno mnie tu nie było, nie mam na to dobrego wytłumaczenia. Dlaczego znikłam hmm myślę, że miałam gorszy czas, nie dawałam sobie rady z emocjami, do tego doszło odnowienie się kontuzji i dodatkowo nabawiłam się nowej. Więc odpuściłam sobie wszystko: dietę, ćwiczenia, pamiętnik, początkowo zaglądałam na Wasze pamiętniki, chociaż nie komentowałam to byłam z Wami, później niestety tez i to sobie odpuściłam. Nie mam dla siebie wytłumaczenia. Do powrotu tutaj zbierałam się już jakiś czas i zawsze znajdywałam jakąś wymówkę. Dziś postanowiłam, że odezwę się, napiszę co u mnie. Jest to sprawdzenie dla mnie kilku rzeczy. Nie wiem czy będę na diecie i czy wrócę do takiej aktywności jak wcześniej, nadal mam obawy po kontuzjach, myślę że wtedy przesadziłam, a niestety mam tendencję do przesadzania i teraz tego się też boję. 
Dziś szalenie się cieszę, że napisałam ten post. Mam wrażenie, że to jakiś nowy początek, nowy etap. Zobaczymy co będzie dalej. Pozdrawiam Was :*

  • roogirl

    roogirl

    7 marca 2016, 22:28

    My wszystkie miewamy problemy z emocjami, nie martw się. Pisz co cię trapi, po to są pamiętniki. Pzdr.

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    7 marca 2016, 22:26

    grunt ze wrocilas:))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.