Dzisiaj trochę inny wpis... Nie będzie codziennego bilansy, bo szczerze przyznam, że dzisiaj zawaliłam. Przez cały dzień było dobrze, ale pojechaliśmy do babci, a tam musiałam coś zjeść, bo była już pora jedzenia. Więc zjadłam jedno udko z kilkoma ziemniaczkami. I strasznie rozbolał mnie żołądek,a mimo tego zjadłam jeszcze 1 kromkę jasnego chleba z 2 plasterkami jakiejś szynki. I miałam taką ochotę na więcej, ale tata dał mi gumę miętową i jakoś mi przeszło. :) Więc wyruszyłam na spacer w celu zrobienia kilku zdjęć. I tego mi było trzeba. Zdjęcia moim zdaniem się udały. A te warsztaty fotograficzne, jak się okazało pomogły BARDZO. Teraz widzę co robiłam źle. No ale dobra, wróciłam do babci z uśmiechem zadowolenia na twarzy i miałam dosyć dobry humor. :) Potem pojechaliśmy do cioci, a moja kuzynka dosłownie przede mną postawiła talerz z szarlotką. Tak pięknie pachniała cynamonem! Ale nie dałam się, zjadłam jedynie kilka paluszków. Także nie jest źle, przynajmniej nie czuję się winna.
Zaraz przychodzi do mnie przyjaciółka na noc, mam nadzieję, że będzie się coś działo. Może nawet wypróbuję cenne rady fotografa z warsztatów i zrobimy małą sesję? Zobaczymy czy będzie chciała, bo przecież jej nie zmuszę. :p
Chciałabym Wam jeszcze podziękować za wasze pocieszające komentarze. Naprawdę podniosły mnie na duchu. Wyżaliłam się tutaj, bo wiedziałam, że na Was mogę liczyć. Jeszcze raz dziękuję. :)
I zobaczcie efekt mojej wczorajszej nudy. :p
tą po lewej robiłam wczoraj, tą po prawej zaczęłam już dawno, ale dzisiaj skończyłam obydwie
podobają się? :P wiem, ta po lewe jest trochę nierówna, ale kiij. :p
No dobra, jutro już mam nadzieję normalny bilans. :p To do jutra :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
avokado23
24 lipca 2012, 11:28chetnie kupie od Ciebie taką bransoletkę !:D
Dosiaa15
23 lipca 2012, 11:50Jak ty zrobiłaś tą grubą ?! No przecież się nie da . I jeszcze jedno jak w tej drugiej zmieniłaś kolory, bo ją zrobić też umiem, ale kolory w tej samej kolejności cały czas. xd
KeepCaaalm
23 lipca 2012, 10:55Ładniutkie te bransoletki :) Też bym chciała tak umieć, ale za każdym razem mi nie wychodziło ;/
Zabka92
22 lipca 2012, 23:21o jakie śliczne :)) miłego nocowania ;)
wantyou
22 lipca 2012, 22:04fajnie, że chodzisz na te warsztaty ;)
Ahsen
22 lipca 2012, 21:35Bransoletki przyjaźni.. z tym tylko mi się kojarzą :) Też kiedyś takie robiłam - noo może nie tak skomplikowane :P Widzisz - dziś jest dużo lepiej niż wczoraj. Baw się dziś dobrze!