Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 109 - spadek, warsztaty itp.


Dzisiaj na wadze 64.2! :D Uspokoiłam się i już nie wchodzę ani razu na wagę do poniedziałku. Ale myślę, żeby zrobić sobie zdrowy dzień rozpusty, czyli tak z 1500-1600kcal na jeden dzień. Ale jeśli już to w poniedziałek, bo przed samym ważeniem chyba nie warto. :p Myślicie, że to dobry pomysł?
Postanowiłam też zwiększyć liczbę kcal do 1200. Ale tak stopniowo, aby organizm się przyzwyczaił. Tak poza tym ósmego mam obóz, a tam pewnie bawet 1200kcal nie będę się mieścić, więc chyba lepiej trochę podwyższyć dawkę, żeby na obozie nie przytyć. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. :p
Niedawno co wróciłam z warsztatów. Było naprawdę fajnie, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy i zobaczyłam jaki robię podstawowy błąd. Nie będę o tym pisać, bo aż wstyd się przyznać, haha. :P W każdym razie wybieram się na drugą ich część za tydzień, na którą mam zrobić zdjęcie na temat 'miasto w ruchu'. Myślę, że to nie będzie takie łatwe, ale jak trzeba to trzeba. :p I naprawdę mi się spodobało, chociaż dziwnie było siedzieć wśród nastolatek, które mają aparaty lepsze od samego fotografa i myślą, że są fajne, gdy tym czasem ja operuję jak na razie prostą hybrydą. Ale cóż, ważniejsze są umiejętności niż sam sprzęt. Przynajmniej moim zdaniem i zdaniem fotografa, który prowadził warsztaty.

Menu:
9.00:

grahamka (170) + 4 plasterki polędwicy (40) + ogórek (5) + kilka młodych marchewek (25) = 250kcal


12.00:

domowa zapiekanka = 480kcal
wybaczcie tą folię aluminiową, ale dopiero co była wyjęta z piekarnika :p


15.30:

jabłko = 50kcal

16.00:
jajecznica z 3 jajek (240) na maśle (40) z cebulką (30) i ketchupem (20) = 330kcal
nie mam zdjęcia, bo wszyscy chodzili po całym mieszkaniu i tak i trochę głupio było :p

Razem: 1110kcal

Aktywność:
- 8 min abs
- 8 min na nogi
- 500 podskoków na skakance (do pierwszej stacji Warszawa-Lizbona pozostało 2717km)

Płyny:
w trakcie 1,5 - litrowej butelki (edytuję potem)

Postanowiłam zacząć skakać na skakance zaliczając stacje, którymi są różne miasta na świecie. Taka zabawa urozmaicająca skakanie ściągnięta od vitalijki Ahsen. :D Nie dałam na raz zaliczyć pierwszej stacji Warszawa- Lizbona, ale lepsze te 500 niż nic. :p

To do jutra moje Piękne. :)

kizukoo
  • kamamm

    kamamm

    22 lipca 2012, 12:40

    oo zajmujesz sie fotografia? to tez moje hobby:) wolisz robic zdj ludziom czy natura,architektura?

  • wantyou

    wantyou

    21 lipca 2012, 22:33

    i znowu ta zapiekanka, kusisz oj kusisz ;D

  • Dosiaa15

    Dosiaa15

    21 lipca 2012, 19:27

    Ale zapiekanka wygląda smakowicie . :D O poszłabym tez na takie warsztaty . ! :)

  • Maarzenaaa

    Maarzenaaa

    21 lipca 2012, 19:24

    Z przyjemnością zobaczymy fotkę 'miasto w ruchu" ;-)

  • KeepCaaalm

    KeepCaaalm

    21 lipca 2012, 17:13

    Jak robisz zapiekankę ? Można przepis prosić ? ;p

  • Ahsen

    Ahsen

    21 lipca 2012, 17:10

    Oj pierwsza stacja jest najcięższa, ale później idzie już z górki :) Jestem pewna, że Cię to wciągnie. To prawda - nie ma się co na razie martwić sprzętem - grunt to wyobraźnia i dobry pomysł :)

  • imperfect1997

    imperfect1997

    21 lipca 2012, 16:39

    Daj gryza tej zapiekanki! Wygląda na pyszną :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.