Postanowiłam też zwiększyć liczbę kcal do 1200. Ale tak stopniowo, aby organizm się przyzwyczaił. Tak poza tym ósmego mam obóz, a tam pewnie bawet 1200kcal nie będę się mieścić, więc chyba lepiej trochę podwyższyć dawkę, żeby na obozie nie przytyć. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. :p
Niedawno co wróciłam z warsztatów. Było naprawdę fajnie, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy i zobaczyłam jaki robię podstawowy błąd. Nie będę o tym pisać, bo aż wstyd się przyznać, haha. :P W każdym razie wybieram się na drugą ich część za tydzień, na którą mam zrobić zdjęcie na temat 'miasto w ruchu'. Myślę, że to nie będzie takie łatwe, ale jak trzeba to trzeba. :p I naprawdę mi się spodobało, chociaż dziwnie było siedzieć wśród nastolatek, które mają aparaty lepsze od samego fotografa i myślą, że są fajne, gdy tym czasem ja operuję jak na razie prostą hybrydą. Ale cóż, ważniejsze są umiejętności niż sam sprzęt. Przynajmniej moim zdaniem i zdaniem fotografa, który prowadził warsztaty.
Menu:
9.00:
grahamka (170) + 4 plasterki polędwicy (40) + ogórek (5) + kilka młodych marchewek (25) = 250kcal
12.00:
domowa zapiekanka = 480kcal
wybaczcie tą folię aluminiową, ale dopiero co była wyjęta z piekarnika :p
15.30:
jabłko = 50kcal
16.00:
jajecznica z 3 jajek (240) na maśle (40) z cebulką (30) i ketchupem (20) = 330kcal
nie mam zdjęcia, bo wszyscy chodzili po całym mieszkaniu i tak i trochę głupio było :p
Razem: 1110kcal
Aktywność:
- 8 min abs
- 8 min na nogi
- 500 podskoków na skakance (do pierwszej stacji Warszawa-Lizbona pozostało 2717km)
Płyny:
w trakcie 1,5 - litrowej butelki (edytuję potem)
Postanowiłam zacząć skakać na skakance zaliczając stacje, którymi są różne miasta na świecie. Taka zabawa urozmaicająca skakanie ściągnięta od vitalijki Ahsen. :D Nie dałam na raz zaliczyć pierwszej stacji Warszawa- Lizbona, ale lepsze te 500 niż nic. :p
To do jutra moje Piękne. :)
kizukoo
kamamm
22 lipca 2012, 12:40oo zajmujesz sie fotografia? to tez moje hobby:) wolisz robic zdj ludziom czy natura,architektura?
wantyou
21 lipca 2012, 22:33i znowu ta zapiekanka, kusisz oj kusisz ;D
Dosiaa15
21 lipca 2012, 19:27Ale zapiekanka wygląda smakowicie . :D O poszłabym tez na takie warsztaty . ! :)
Maarzenaaa
21 lipca 2012, 19:24Z przyjemnością zobaczymy fotkę 'miasto w ruchu" ;-)
KeepCaaalm
21 lipca 2012, 17:13Jak robisz zapiekankę ? Można przepis prosić ? ;p
Ahsen
21 lipca 2012, 17:10Oj pierwsza stacja jest najcięższa, ale później idzie już z górki :) Jestem pewna, że Cię to wciągnie. To prawda - nie ma się co na razie martwić sprzętem - grunt to wyobraźnia i dobry pomysł :)
imperfect1997
21 lipca 2012, 16:39Daj gryza tej zapiekanki! Wygląda na pyszną :)