Wczorajszy grill... Mój urodzinowy grill... Miło spędzony czas, ale w środku czułam się źle, bo jadłam bez opamiętania. Delicję, cukierki, kiełbasa, 3 cienkie kiełbaski, trochę chipsów, orzeszki w panierce, po kawałeczku jednego i drugiego ciasta... Jadłam i jadłam... Tłumaczyłam sobie, że urodziny ma się raz do roku... Raz myślałam, że wszystko po prostu ze mnie wyjdzie i zwymiotuję, więc pobiegłam do toalety, ale jednak nie chciało wyjść. Czuję się źle. A wczoraj miałam trening. Wczoraj rano ważyłam 65,3kg. Wieczorem już 67.2, a dzisiaj po śniadaniu i w ubraniach 68,2! Mam nadzieję, że będzie podobnie jak z tym Mc'Donaldem wcześniej: waga wzrosła o 2kg, ale po kilku dniach już pokazywała nawet miej niż przed wycieczką. Błagam, żeby tak było...
Dzisiaj po prostu nie mogłam się doczekać, aż wejdę na Vitalię i wyżalę się Wam. Bo innych to wkurza jak mówię, że źle się z tym czuję, co wczoraj zrobiłam. Innych denerwuje, że cieszę się z każdego grama miej. Innych wkurza, że dzielę się tym, co myślę. No ale to nie ja będę miała wielki tyłek na wakacje. To nie ja będę sobie odmawiać czegoś słodkiego. To nie mi będzie głupio, gdy idąc przez miasto będę jadła coś słodkiego, czy kupując słodycze w sklepie. I to nie ja będę miała za ciasne spodnie. Przykro mi jest jedynie, że nawet nie mogę wyżalić się mojej przyjaciółce, bo to ją WKURZA. Ona nie wie jak to jest, gdy zaczynasz jeść i nie możesz przestać. Nigdy nie czuła tych wyrzutów sumienia. No ale trudno, nie będę jej na siłę gadać.
Wiem, że w tych sprawach mogę liczyć na Was i ze zawsze wiecie co powiedzieć, aby dodać mi otuchy. DZIĘKUJĘ.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
uLa2012
24 czerwca 2012, 21:03na urodziny można ;p
natstyles
24 czerwca 2012, 17:17waga wróci do normy, spokojnie ;* trzymam kciuki!
imperfect1997
24 czerwca 2012, 15:23Nie martw się, bo na pewno będzie tak jak z McDonaldem. Zawsze tak jest :D
Dosiaa15
24 czerwca 2012, 14:24Waga wzrosła, bo jedzenie jest w jelitach , niedługo wróci do normy . :)
Maarzenaaa
24 czerwca 2012, 14:17My też tak mamy, że czasami się kusimy, ale dziś koniec z tym i cały tydzień bedziemy odzywialy sie wzorowo! Sto lat i wymarzonej wagi! ;-*