Dzisiaj pogoda okropna, strasznie przytłaczająca, ale jakoś sobie z nią radzę.
Nie poszłam na kółko matematyczne, bo chciałam poćwiczyć przed powrotem rodziców.
Waga dzisiaj pokazała mi 73.1 kg.
Dzisiaj zjadłam:
7.00 bułka pszenna, 2 plastry sera, ketchup (400kcal)
9.40 jabłko (50kcal)
12.30 (nie wytrzymałam) sok pomarańczowo truskawkowy (170kcal)
14.40 trochę musli z mlekiem, plasterek piernika (:o) (400kcal)
RAZEM: 1020kcal
No i jeszcze zaraz coś zjem.
Dość dużo tego dzisiaj... Ale cóż.
Do napisania!