Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 13


Heeej!
Dzisiaj pogoda okropna, strasznie przytłaczająca, ale jakoś sobie z nią radzę.

Nie poszłam na kółko matematyczne, bo chciałam poćwiczyć przed powrotem rodziców. Kiedyś się odrobi. W każdym razie zrobiłam 8 min abs i ćwiczenia na nogi i pośladki. Dzisiaj jakoś wyjątkowo chce mi się ćwiczyć. Bóg wysłuchał moje prośby o więcej chęci. W sumie wyszło razem 20 min. Nie dużo, ale te ćwiczenia są naprawdę wyczerpujące, tym bardziej, że tak naprawdę nie ćwiczyłam od kilku miesięcy, oprócz kilku meczów w piłkę ręczną. Także dla mnie to jest sukces.

Waga dzisiaj pokazała mi 73.1 kg.

Dzisiaj zjadłam:
7.00 bułka pszenna, 2 plastry sera, ketchup (400kcal)
9.40 jabłko (50kcal)
12.30 (nie wytrzymałam) sok pomarańczowo truskawkowy (170kcal)
14.40 trochę musli z mlekiem, plasterek piernika (:o) (400kcal)
RAZEM: 1020kcal
No i jeszcze zaraz coś zjem.
Dość dużo tego dzisiaj... Ale cóż.

Do napisania!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.