Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
uff co za dzień!


Ale byłam dzisiaj zabiegana! 5 30 pobudka od 7-12 w pracy, robiłam dużo nowych rzeczy i powoli moje obowiązki zaczynają mi się układać w całość:)
Potem gotowanie obiadu i jazda do drugiego domku na korepetycje  4 godziny aż, powrót do męża , ale na ćwiczenia brakło mi już sił.... Kąpiel i balsamowanie zaliczone za to:) jestem padnięta ale podoba mi się ta powtarzalność, i nowe obowiązki, pomimo że rano się nie chce wstawać;)



Wczoraj przy robieniu pillingu mnie olśniło...co to znaczy nie chce mi się balsamować czy ćwiczyć?! Przecież chce latem wyglądać olśniewająco, a samo się nie zrobi , trzeba o to zadbać, a nie kosztuje to jakiegoś nadludzkiego wysiłku na litość boską! Może moja dieta nie jest do końca taka jak być powinna bo i słodkości w niej się zawierają w niewielkich ilościach ale zaczęłam ćwiczyć a to już coś. Waga 49 kg hmm nic w dół nie chce lecieć pewnie przez kotlety smażone i panierowane które uwielbiam
Poczytam co u Was i zmykam do łóżka bo jutro rano pobudka a po pracy jadę na spotkanie z koleżanką;)


MIŁEGO WIECZORKU CHUDZINKI! :)

  • Dominislava

    Dominislava

    10 stycznia 2013, 20:11

    Wiem co to codzienne pobudki, też tego nienawidzę. ;)

  • baskowaa

    baskowaa

    10 stycznia 2013, 19:54

    oj taak czasem to straszny wysiłek to dbanie o ciało, taak się nie chce ;p ale jak się chce być pięknym to trzeba ruszyć cztery litery i masować i balsamować się i przypominać sobie w chwilach zwątpienia że już za niedługo wakacje ;D

  • RedTea

    RedTea

    9 stycznia 2013, 19:51

    Do lata duzo czasu, wiec pielegnujmy ciala i masujmy je szczota :P :) Pozdrawiam!

  • ines500

    ines500

    9 stycznia 2013, 16:32

    Dobra olśnienie i nowa motywacja! Latem będziemy piękne :D

  • AtomowaKluska

    AtomowaKluska

    9 stycznia 2013, 16:11

    taak regularność chcialabym zeby ktoś mnie kopnął w dupę i zamiast obiecanek i wymówek wzięłabym się za ogarnianie swojego życia ;p no ale jestem muminkiem! bardzo się cieszę, ze w pracy dobrze :) zobaczy reszta też z czasem ruszy do przodu!

  • rossinka

    rossinka

    9 stycznia 2013, 12:57

    Święta racja trzeba samemu zapracować na swoje ciało. W pracy na pewno też się nabiegasz więc nie miej wyrzutów sumienia, że nie ćwiczysz codziennie, jak znajdzie się czas chęci i siła na ćwiczenia wtedy poćwiczysz :) cieszę się, że jesteś zadowolona z pracy, pozdrawiam miłego dzioneczka!

  • chcebycpieknaaaa

    chcebycpieknaaaa

    9 stycznia 2013, 09:04

    Tyle miałaś ruchu w pracy, więc brak ćwiczeń wczoraj nie zawali :* I na końcu bardzo mądrze napisane! Nie ma nic za darmo!

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    9 stycznia 2013, 06:38

    Masz absolutną rację:)Muszę też sobie to wbić do główki:)Moja waga też za bardzo nie chce spadać...Ale nie poddajemy się:)

  • LillAnn1

    LillAnn1

    8 stycznia 2013, 23:56

    zgadzam się...trzeba cos robić i nie mozna sie poddawać i "nie chce mi sie" dopuszczać do głosu....musze też sie zacząć tak balsamować i pilingować

  • Katerinka91

    Katerinka91

    8 stycznia 2013, 23:49

    Święta prawda! Bo w końcu kto jak nie my zadba o nas i nasze ciało?! To mi się podoba ;) Kolorowych snów ;)

  • 5kgw2ms

    5kgw2ms

    8 stycznia 2013, 22:46

    Super że na razie wszystko idzie po twojej myśli z czasem i waga zacznie spadać...

  • Blama

    Blama

    8 stycznia 2013, 22:36

    Super kochana ! Tylko się cieszyć że tak się układa:-* słodkich snów

  • Tysiia

    Tysiia

    8 stycznia 2013, 22:24

    ciesze się, że tak Twoje życie nabiera tempa i że jest milutko:*

  • Tysiia

    Tysiia

    8 stycznia 2013, 22:23

    KIZIU KWESTIA PRZYZWYCZAJENIA Z MOJEJ STRONY BUZI:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.