Jeden dzień szóstka jest a na drugi dzień wyskakuje 47,1kg :/ Ale szczerze mówiąc nie robię za wiele w tym kierunku żeby wróciła na stałe, u teściowej gotuję nie tylko rozdzielnie no i to tego skubnę tego dziubnę i już nie ma rozdzielności...
Powinnam być bardziej konsekwentna, ale tak ciężko się oprzeć-słodyczy nie jem nawet z czego jestem zadowolona, ale nadganiam czym innym, nie jem dużo ale jednak nie rozdzielnie,nie ma przerw takich jak powinny być i waga stoi.
Muszę pomyśleć nad sobą...
Dzisiaj czeka mnie wizyta z mamą i ze sobą u lekarza-jakieś profilaktyczne badania porobimy i recepty wybierzemy. Dzisiaj będę więcej ćwiczyć bo wczoraj leniwie popedałowałam na rowerze 45 min;)
Iw wróciła więc nutka musi być;)
http://www.youtube.com/watch?v=TQaK5FsGKHI
Buziaki dziewczynki i walczmy nie poddawajmy się!
Powinnam być bardziej konsekwentna, ale tak ciężko się oprzeć-słodyczy nie jem nawet z czego jestem zadowolona, ale nadganiam czym innym, nie jem dużo ale jednak nie rozdzielnie,nie ma przerw takich jak powinny być i waga stoi.
Muszę pomyśleć nad sobą...
Dzisiaj czeka mnie wizyta z mamą i ze sobą u lekarza-jakieś profilaktyczne badania porobimy i recepty wybierzemy. Dzisiaj będę więcej ćwiczyć bo wczoraj leniwie popedałowałam na rowerze 45 min;)
Iw wróciła więc nutka musi być;)
http://www.youtube.com/watch?v=TQaK5FsGKHI
Buziaki dziewczynki i walczmy nie poddawajmy się!
Naaii
3 października 2012, 22:03Oj Słoneczko, zobaczysz niebawem będzie 6 na stałe :) cierpliwpści :) też mi śmiga z 6 na 7 :D
piska129
3 października 2012, 19:43No tak to jest z wagą, płata figle ;)
piersiastamycha
3 października 2012, 19:39No kto jak kto, ale Ty nie możesz się poddać :), a tfu.. nawet pewnie o tym nie myślisz - i dobrze, nie myśl :)!!! Nie przejmuj się i rób swoje Kochana, ja jutro D. R. i do roboty pomimo choroby :(, buu.. Buziaki chudzinko :*!
Iwantthissobadly
3 października 2012, 18:45ojj Dziubuś patrz na mnie-każdy miewa momenty przestoju i potrzeby zastanowienia się nad wszystkim:)na pewno za jakiś czas osiągniesz swoje wymarzone 45 ale póki co staraj się by szósteczka zagościła u Ciebie na stałe;)nutki nie słyszałam:)
5kgw2ms
3 października 2012, 16:49to może nie waż się tak często:):)
krcw
3 października 2012, 16:42u mnie też się waga waha raz poniżej 45 a raz powyżej ale to kwestia tego co się zje i le to waży:D więc się nie przejmuj:D:D
MajowaStokrotka
3 października 2012, 15:41Podejdź do tego na spokojnie.Może warto skorzystać z innej diety, która przyniosłaby efekty, a byłaby łatwiejsza w utrzymaniu?Dasz radę:)
Blama
3 października 2012, 15:10nie poddajemy się...! Ja jak jadę do przyszłej Teściowej to zawsze wychodzę najedzona ...
roogirl
3 października 2012, 15:01Nie waż się codziennie, raz na tydzień starczy.
Tysiia
3 października 2012, 14:57ale śliczna fotka:):):):) nooo jak się z kimś mieszka to ciężko czasami oprzeć się pokusie!:)))) powodzenia u lekarza:*