Teściu
się wybudził, reaguje na proste polecenia tzn że mózg nie jest
uszkodzony , rusza rękami i nogami co też jest bardzo pozytywnym
objawm. Nie zmienia to faktu że jest to bardzo ciężki stan i nie
wiadomo jak się to potoczy. Ale teraz jest cień nadziei...
Jeśli chodzi o dietę-nie jem słodkiego. Poza tym jem normalnie nie dużo nie mał-normalnie i wszystko. W sobotę rano będę u siebie w domu to się okaże jak normalne jedzenie wpływa na mój organizm.
Lecą zobaczyć co u Was, potem po Skarba do pracy i do szpitala.
Czeka mnie też wycieczka z ojcem chrzestnym po prezent na komunie-tablet.
Czuję się zmęczona marzę o spokojnym dniu w moim własnym rytmie, o gotowaniu sobie dietetycznych posiłków o ćwiczeniach....Jak stan taty się ustabilizuje wrócę do siebiie, póki co u mojego jestem potrzebna.
Sciskam Was i dziękuje za słowa otuchy:*
Jeśli chodzi o dietę-nie jem słodkiego. Poza tym jem normalnie nie dużo nie mał-normalnie i wszystko. W sobotę rano będę u siebie w domu to się okaże jak normalne jedzenie wpływa na mój organizm.
Lecą zobaczyć co u Was, potem po Skarba do pracy i do szpitala.
Czeka mnie też wycieczka z ojcem chrzestnym po prezent na komunie-tablet.
Czuję się zmęczona marzę o spokojnym dniu w moim własnym rytmie, o gotowaniu sobie dietetycznych posiłków o ćwiczeniach....Jak stan taty się ustabilizuje wrócę do siebiie, póki co u mojego jestem potrzebna.
Sciskam Was i dziękuje za słowa otuchy:*
Tysiia
11 maja 2012, 17:57też mam teraz zwariowany czas więc wiem o jakim spokoju mówisz, jednak w tym przypadku chodzi o ludzkie życie i to jest najważniejsze, cudownie, że tak wspierasz rodzinkę Skarba, na pewno jest to im potrzebne, trzymaj się kochaniutka :* czekam na dalsze wieści, będzie OK!!!!!!!!!!
Aspenn
11 maja 2012, 16:29Dobra wadomość kochana,miejmy nadzieję że będzie dobrze.wczoraj tak na szybko przeczytałam bez komentowania a dzis myślałam cały dzień jak tam u ciebie,dopiero teraz sprawdziłam i ufff jest poprawa:)trzymaj się cieplutko. aha przeszlam na dietę rozdzielną spowrotem,więc będę podglądac co jadasz jak mi sie znudzą moje pomysły hihi
BlackWithDreams
11 maja 2012, 15:22O, dzięki Agatko ;* nawet nie zauważyłam tej opcji,że można zmienić na stary widok ;)
XXXJAXXX
11 maja 2012, 15:20oj to dobrze-taka iskierka nadziei daje tak wiele wtakiej sytuacji-oby było coraz lepiej...nie dziwię się ze jesteś zmęczona-stres plus obowiązki robią swoje-ale dasz rade-my kobiety jestesmy silne!
AtomowaKluska
11 maja 2012, 14:48bardzo współczuje i nawet nie wyobrażam sobie co przeżywasz :( trzymaj sie!
BlackWithDreams
11 maja 2012, 13:44Cieszę się,że coś drgnęło. Jeśli " cieszę się " jest tu odpowiednim słowem.... Jednak ulga jest, mam nadzieję,że wszystko będzie zmierzało ku lepszemu :*
MajowaStokrotka
11 maja 2012, 13:28Bardzo dobra wiadomość...Teraz będzie tylko lepiej.Trzymaj się i myśl pozytywnie:*
kate3377
11 maja 2012, 13:17Uff czyli dobre wieści:)