Ale przegięłam wczoraj ze słodyczami...:/
Mama upiekła murzynka...i kupiła cukierki śliwkowe...
No i wpadło kilka cukierasów chyba ok 10....
no i kilka kawałków ciasta buuuu...
Jak nie ma nie muszę jeść ale jak jest nie umiem się oprzeć...
No i chyba przez ten skok cukru zrobiłam się leniwa i nie ćwiczyłam nic;p
Dobrze ze dzisiaj pożegnanie mamy i od jutra nie będzie słodyczy w domu:)
Ale dzisiaj coś wpadnie ale mniej niż wczoraj obiecuję;)
Skarb przyjedzie pożegnać swoją ukochaną teściową;p
Nie no lubią się póki co:)
Na wadze cini-mini wzrost do 49,2 kg
cholerne słodycze na noc!!!!
NIE JEDZCIE O TEJ PORZE SŁODKIEGO
bo cholerstwo tak zwalnia metabolizm że to co zjadłyście na kolację zostaje w brzuchu do rana!
Dla Iw nutka:) dzisiaj w takim klimacie;)
http://www19.zippyshare.com/v/36211858/file.html
BUZIAKI DLA WAS
TRZYMAJCIE SIE DZIELNIE!!!!
Mama upiekła murzynka...i kupiła cukierki śliwkowe...
No i wpadło kilka cukierasów chyba ok 10....
no i kilka kawałków ciasta buuuu...
Jak nie ma nie muszę jeść ale jak jest nie umiem się oprzeć...
No i chyba przez ten skok cukru zrobiłam się leniwa i nie ćwiczyłam nic;p
Dobrze ze dzisiaj pożegnanie mamy i od jutra nie będzie słodyczy w domu:)
Ale dzisiaj coś wpadnie ale mniej niż wczoraj obiecuję;)
Skarb przyjedzie pożegnać swoją ukochaną teściową;p
Nie no lubią się póki co:)
Na wadze cini-mini wzrost do 49,2 kg
cholerne słodycze na noc!!!!
NIE JEDZCIE O TEJ PORZE SŁODKIEGO
bo cholerstwo tak zwalnia metabolizm że to co zjadłyście na kolację zostaje w brzuchu do rana!
Dla Iw nutka:) dzisiaj w takim klimacie;)
http://www19.zippyshare.com/v/36211858/file.html
BUZIAKI DLA WAS
TRZYMAJCIE SIE DZIELNIE!!!!
pauvrette
9 maja 2012, 15:27Wirtualnego delikatniutkiego klapsa dostaniesz, ale nie za to, że tyle słodkiego zjadłaś tylko, że o tej porze. Toż to zło. Ale pamiętasz co Ci kiedyś pisałam, nie ma co tego rozpamiętywać, życie jest za krótkie... Dlatego bierzemy się w garść i już będzie dobrze :) Ściskam Cię mocno :* ...i uśmiechnij się :)
XXXJAXXX
9 maja 2012, 11:43e tam wstyd...ja żarłam słodkie non stop cały weekend...powinnam się pod ziemię zapaść.pozdrawiam
dietasamozuo
9 maja 2012, 06:24trzymajmy sie Młoda, u mnie przez ostatnie 3 dni wzrost do 55,5 hehehehe :(
krcw
9 maja 2012, 00:02w talii miałam ostatnio chyba 65 cm a w biodrach nie wiem bo nigdy nie mierzyłam...ale mam węższe biodra niż ramiona więc akurat u mnie to muszę mieć taki krój sukienki który mi zrobi figurę klepsydry...:)
krcw
8 maja 2012, 23:55właściwie zdejmowanie miary już było, więc nie wiem co to teraz dokładnie będzie;):)
paulakroliczek69
8 maja 2012, 23:30Oj nie martw sie:) czasem sie moze zdarzyc kazdemu:P
BlackWithDreams
8 maja 2012, 17:24Trochę popłynęłaś ale jak mama wyjedzie to będziesz miała takie pole do popisu,że napewno będziesz się trzymała idealnie! :)) Jest dokładnie tak jak mówisz, jak nie ma słodyczy to się po prostu ich nie je, a jak są to nie ma takiej siły żeby nie spróbować..eh... ale mówię Ci, nic się nie martw, od jutra już będzie dobrze :)) :*
zuzanka73
8 maja 2012, 16:41nie przejmuj się tak bardzo tymi słodyczami:-))....pewnie, że były niepotrzebne, ale czasem tak jest, że człowiek musi zjeść i nie może im się oprzeć:-(.....ale wierzę w Ciebie, że jak zostaniesz sama, to będziesz się bardzo pilnować z jedzonkiem i osiągniesz swój upragniony cel:-)))
Tysiia
8 maja 2012, 15:02si przez przypadek dałam Ci blokadę ale absolutnie nie wiem jak to się stało:d przepraszam :* hehehe
Naaii
8 maja 2012, 15:02Kochana cóż.. i tak laska jesteś! :)) Ja się wczoraj też nie popisałam i dziś na wadze też miałam skok ;) To jak mamusi nie będzie to smutno się zrobi pewnie.. :) Grzeczny ten Twój, jak przyjedzie pożegnać teściową :P mój swojej nie cierpi a ja nie cierpię swojej tesciowej ^^ heheheh ^^ Całuję ;***
Tysiia
8 maja 2012, 14:25a spróbuj teraz dodac wpis..........mysle ze juz wiem o co kaman:D
baskowaa
8 maja 2012, 13:54Murzynek to pikuś przy zjedzonych przeze mnie dwóch kawałkach tortu;P ale całe szczęście z rana miałam rewolucję i mam nadzieję że nie poszło mi w boczki;p
Tysiia
8 maja 2012, 13:37a ja właśnie idę piec murzynka hehehe........dziwne, że nie możesz mnie komentować nie wiem oco kaman :((((
AtomowaKluska
8 maja 2012, 13:18ach te złodycze! ja wczoraj odmówiłam szarlotce na urodzinach babci ;p uważam że to niezłe osiągnięcie! w koncu czas najwyższy wrocić na dobre tory (a ty tam to wiesz ;p jesteś szczupla i nie marudź kochana! :*)
MajowaStokrotka
8 maja 2012, 11:04Agatko, zrzucisz to szybciutko:)Ja miałam kryzys przez ostatnie dni.Mówi się trudno...Miłego dnia i wieczorku:)
piersiastamycha
8 maja 2012, 10:51Ty też Kochanie się trzymaj:), nie szalej, bo ja ostatnio szaleję za Nas dwie, hehe:), u mnie wczoraj były frytki , buu:/. Ale ten brak @ tak mnie wnerwia :/. Buziaki:*
kate3377
8 maja 2012, 10:43A ja wczoraj najadłam się chipsów;P
Nefertiti1985
8 maja 2012, 10:34Kochana mnie cos zaczęło brać (dostałam katar i ból gardła) i zjadłam na noc 3 skibki świeżego chleba z masłem i miodem....zamiast wypić mleko z miodem to zjadłam chleba ;( i też nic nie ćwiczyłam....buuuuuu....dzisiaj odpokutuje na siłowni bo juz lepiej się czuję! I Ty też masz być grzeczna noooooo!!!! Buziakiiiii :***