Do
ślubu naturalnie:) A jeszcze tyle rzeczy do załatwienia...niby
drobiazgi ale sporo (dodatki, buty, kieliszki, sukienka na poprawiny,
bielizna, welon, poduszka pod obrączki którą będzie nieść chrześnica,
ozdoby na samochód) No w każdym bądź razie tego typu rzeczy. I tym
zamierzam się teraz zająć.
W nadchodzącym tygodniu mamy spisywanie protokołu u księdza i będziemy
"dawać na zapowiedzi" W ogóle w tym dniu będą trzy śluby jeden po drugim
My jesteśmy pierwsi więc fajnie;)
Wczoraj poćwiczyłam!!! Pół godziny roweru i pół godziny podłogowców na uda, brzuch, pośladki. Ale to dopiero początek. Mama wyjeżdża w środę więc zaczynam aktywny plan -2 kg (razem będzie -20 kg ładna okrągła sumka) tak więc dietkowanie, zero słodyczy i ćwiczenia codziennie. Kończy mi się balsam więc zamierzam zakupić nowy i namiętnie się smarować żeby ujędrnić sflaczałą skórę.
Wczorajsza impreza:
wbiłam swoje 49 kilowe dupsko ( tak wróciłam do 49 kg!!!!) w zwężone dwa dni temu spodnie (po raz kolejny bo już nawet po praniu się nie kurczą;))
Wystroiłam się w neony( różowa bokserka i pomarańczowe szpilki)
i balowałam całą noc zbierając męskie spojrzenia i odtrącając zaloty podrywaczy (tęskniłam za tym he he i zapomniałam jakie to jest przyjemne:D)
Dzisiaj przyjedzie mój niedobry Skarb i będziemy się przepraszać pod kocem;p
( chociaż już atmosferka jest super zawsze można udać focha żeby intensywniej przepraszał hi hi;p)
Iw Skarbie jutro już będzie nutka obiecuję bo dzisiaj przesłucham płytki mojego:)
MIŁEGO DNIA CHUDZINKI:*
Wczoraj poćwiczyłam!!! Pół godziny roweru i pół godziny podłogowców na uda, brzuch, pośladki. Ale to dopiero początek. Mama wyjeżdża w środę więc zaczynam aktywny plan -2 kg (razem będzie -20 kg ładna okrągła sumka) tak więc dietkowanie, zero słodyczy i ćwiczenia codziennie. Kończy mi się balsam więc zamierzam zakupić nowy i namiętnie się smarować żeby ujędrnić sflaczałą skórę.
Wczorajsza impreza:
wbiłam swoje 49 kilowe dupsko ( tak wróciłam do 49 kg!!!!) w zwężone dwa dni temu spodnie (po raz kolejny bo już nawet po praniu się nie kurczą;))
Wystroiłam się w neony( różowa bokserka i pomarańczowe szpilki)
i balowałam całą noc zbierając męskie spojrzenia i odtrącając zaloty podrywaczy (tęskniłam za tym he he i zapomniałam jakie to jest przyjemne:D)
Dzisiaj przyjedzie mój niedobry Skarb i będziemy się przepraszać pod kocem;p
( chociaż już atmosferka jest super zawsze można udać focha żeby intensywniej przepraszał hi hi;p)
Iw Skarbie jutro już będzie nutka obiecuję bo dzisiaj przesłucham płytki mojego:)
MIŁEGO DNIA CHUDZINKI:*
Tysiia
7 maja 2012, 17:55Ty niegrzeczna Kusicielko ale musiała być fajna zabawa :D to zaraz będziesz już sama w spokoju bez mamusi...pewnie dasz czaduuu z ćwiczeniami itp:) dla samej siebie się fajnie gotuje no i kurcze......ten szał przedślubny....................milutki:D
BlackWithDreams
6 maja 2012, 23:35Napewno ogarniesz te sprawy dotyczące ślubu :) nie ma innego wyjścia ; )) ;* super,że poćwiczyłaś, ja jutro już planuję ćwiczenia :)
AtomowaKluska
6 maja 2012, 22:32ah no tyle zalatwiania zeby ten jeden dzień był zapięty na ostatni guzik zazdroszczę!!!! ja to nawet pierscionka nie mam jeszcze hlip ;(
pauvrette
6 maja 2012, 20:36Jak ten czas szybko leci! Coś niesamowitego :) Już nie mogę się doczekać zdjęć przepięknej, szczuplutkiej panny młodej :):***
zemra79
6 maja 2012, 16:19mam nadzieje ze takie drobiazgi przedslubne nie wykoncza Cie!!!
RedTea
6 maja 2012, 13:57no to czas ucieka! :)
Naaii
6 maja 2012, 12:53To gdzie fota w imprezowym stroju?! hę?! ;> Na pewno bosko wyglądałaś! :* ajj Ty ;* przygotowania są najgorsze! ;)
Iwantthissobadly
6 maja 2012, 12:52Kochanie no kurcze zobaczysz,że te trzy miechy to jak z bicza strzeli;))jejku to i tak faktycznie drobiazgi masz czas jeszcze na nie więc spokojnie możesz poświęcić im czas;)a mama wyjeżdża to już w ogóle będziesz Panią swojego losu:D musiałaś wyglądać nieziemsko Kochanie;))a nutki luzik Dziubku lepiej wcale nie wstawiać niż byle jakie a ja mam dla Ciebie jeszcze parę fajnych:D buziole Misiaku!:*
MajowaStokrotka
6 maja 2012, 12:10Miłego przepraszania:)
piersiastamycha
6 maja 2012, 11:56Miło czytać takie pozytywne wpisy Kochana:) Miłego dnia, buziaki:*
Sunshine...
6 maja 2012, 11:16Wstaw zdjęcia swojej kreacji! :)