Zdrowa już prawie całkiem wracam na dobre tory z jedzeniem i ćwiczeniami.
Na wadze 49,5 kg więc fajnie;) Zwłaszcza ze wczoraj wieczorem na grillu u znajomych wpadła kiełbaska, sałatka i mały kawałek ciasta
Dzisiaj mam w planie skoszenie trawy (ok godzina), pół godziny rowerku i pół godziny podłogowców, ponadto zabawa z psem który jest spragniony biegania:)
Zmierzyłam się wczoraj cm i w biodrach oraz brzuchu straciłam po 1 cm hmmm dziwna sprawa bo niby od czego??? no ale nie będę narzekać
biodra 90 cm
brzuch 85cm
(pozostałe bez zmian czyli udo 51cm, talia 66cm, łydka 33cm)
Dla Iw nutka:
http://www1.zippyshare.com/v/38362558/file.html
Buziaki dla Was
i do zobaczenia popołudniu:) wtedy sobie Was poczytam przy kawce jak się nazbiera więcej wpisów;)
Na wadze 49,5 kg więc fajnie;) Zwłaszcza ze wczoraj wieczorem na grillu u znajomych wpadła kiełbaska, sałatka i mały kawałek ciasta
Dzisiaj mam w planie skoszenie trawy (ok godzina), pół godziny rowerku i pół godziny podłogowców, ponadto zabawa z psem który jest spragniony biegania:)
Zmierzyłam się wczoraj cm i w biodrach oraz brzuchu straciłam po 1 cm hmmm dziwna sprawa bo niby od czego??? no ale nie będę narzekać
biodra 90 cm
brzuch 85cm
(pozostałe bez zmian czyli udo 51cm, talia 66cm, łydka 33cm)
Dla Iw nutka:
http://www1.zippyshare.com/v/38362558/file.html
Buziaki dla Was
i do zobaczenia popołudniu:) wtedy sobie Was poczytam przy kawce jak się nazbiera więcej wpisów;)
pauvrette
1 maja 2012, 23:15A jeśli chodzi o lody to nie kuś, mój brat ma kumpla w Jaśle ;)
pauvrette
1 maja 2012, 23:12Oj Agatko uwierz, że ja też sobie a nim myślę. Wciąż pamiętam ten szok gdy zamiast ok. 64 kg., zobaczyłam 69... No ale teraz nie ma takiej opcji bo po świętach było 65 i coś a potem ładnie zmniejszyłam kcal do 1200, takie oczyszczanko, potem znowu coraz więcej i tak doszłam do jedzenia zdrowej ilości o wartości 1800 kcal no i na rowerku stacjonarnym spalam + - 300 - 500 kcal dziennie. No nic, zobaczymy jutro :) Dam znać :** Buziaki. A i piękne masz wymiary, no i wagę rzecz jasna :) Gratuluję!
AtomowaKluska
1 maja 2012, 22:22zazdroszcze Ci tej motywacji do ćwiczeń! ja po pracy nie mam w ogóle siły :(
dietasamozuo
1 maja 2012, 17:46hahahhaa durnota :D jej, jakie wymiary *.* tez chce taka talie i udka hueee :D dogonie Cie miziakizia :D a Ty próbuj uciekać, tylko nie za daleko :DDDD hyhyhyh czymajta sie ;* ps; dzisiaj jadłospis beznadziejny jak nic ale kij tam xd tzn moj cnie XD
Aspenn
1 maja 2012, 14:28Hej,a ja zapytam gdzie mierzysz biodra??ja zawsze mierzyła na kościach biodrowych ale ostatnio wyczytałam że należy mierzyć na wysokości pupy,w najszerszym miejscu:/ a ty jak robisz?
Isabelle69
1 maja 2012, 12:2933 w łydce, o mamuniu! :-)
Naaii
1 maja 2012, 12:29Kochana cieszę się, że mniejsza waga, że mniej cm i zdrówko w normie! :) Piękny dzień mamy, więc trzeba korzystać! :) Ja też wybieram się z Betusią na działkę do rodziców! :) Bo aż żal dziś siedzieć w domku! :)) Fajne foto! :)) 3maj się Skarbo :***
baskowaa
1 maja 2012, 12:15Hmm jakby Ci tu streścić tą książkę;) dużo się w niej dzieje. W każdym bądź razie główną bohaterką jest Sara i są zdrady, radości, smutki, rozstania, nadzieje, ciekawe sploty wydarzeń kilku innych bohaterów:) Miłego dnia Kizia! :)
RedTea
1 maja 2012, 11:15ale masz ladne wymiary! :) buziaki!
piersiastamycha
1 maja 2012, 11:13CUDNIE:*, tak się cieszę z Twoich sukcesów:). Wiesz, że jesteś takim moim motorkiem, bo dzięki Tobie wieżę, że jak się człowiek uprze to da radę:). Miłego dnia Kochana:*
MajowaStokrotka
1 maja 2012, 10:29Również miłego dnia:)Ja przed chwilą próbowałam ćwiczyć, ale z moim kaszlem mało się nie udusiłam:(