Muszę wrócić na dobre tory! Oto mój plan którego zamierzam się kurczowo trzymać:
1. ZERO słodyczy w tygodniu a w niedzielę małe coś do kawy.( dzisiaj Skarb robi dla mnie ciepłe muffinki więc w niedzielę nie będę jadła nic słodkiego)
2. Dieta 1400 kcal na której ładnie waga spadała (raczej dieta rozdzielna raz na jakiś czas coś normalnego) i planowanie menu z wyprzedzeniem+wpisywanie na Vitalii
3. Codziennie ćwiczę MINIMUM godzinę ( ale raczej 1,5-2h będę się starać)
4. Codzienne balsamowanie ujędrniające
Zmieniam cel na 47 kg jestem niska więc nie powinnam być za szczupła wręcz daleko mi do "za-szczupłości" Zostały mi 3 miesiące do ślubu i trzy kg do zgubienia-bez problemowo się uda;) MUSI!!!
W second-hand`ach upolowane dwie fajne koszulki jedna biała a druga w biało-czarne paseczki więc jestem zadowolona:)
Skarb mi sprzedał zarazka i boli mnie gardło, a znając mnie i moją odporność to się skończy przeziębieniem z dwudniowym kryzysem słabościowym i pewnie więcej jak godzinę nie poćwiczę:/ Miesiączka dobiegła końcowi poczekam kilka dni i idę robić badania krwi i moczu czy wszystko jest ok. Rozpoczynam też w końcu leczenie tego nieszczęsnego zapalenia.
MENU:
Kromka chleba z miodem 200 kcal
jabłko 70 kcal
gotowane mięsko z indyka+surówka z kwaszonej kapusty 300 kcal
2 pomarańcze 180 kcal
2 Muffinki 600 kcal
RAZEM 1350 kcal
Dla Iw której w dalszym ciągu NIE MA!!! helllooołłł where are U?!
http://www66.zippyshare.com/v/34921630/file.html
MIŁEGO DNIA CHUDZINKI:*
1. ZERO słodyczy w tygodniu a w niedzielę małe coś do kawy.( dzisiaj Skarb robi dla mnie ciepłe muffinki więc w niedzielę nie będę jadła nic słodkiego)
2. Dieta 1400 kcal na której ładnie waga spadała (raczej dieta rozdzielna raz na jakiś czas coś normalnego) i planowanie menu z wyprzedzeniem+wpisywanie na Vitalii
3. Codziennie ćwiczę MINIMUM godzinę ( ale raczej 1,5-2h będę się starać)
4. Codzienne balsamowanie ujędrniające
Zmieniam cel na 47 kg jestem niska więc nie powinnam być za szczupła wręcz daleko mi do "za-szczupłości" Zostały mi 3 miesiące do ślubu i trzy kg do zgubienia-bez problemowo się uda;) MUSI!!!
W second-hand`ach upolowane dwie fajne koszulki jedna biała a druga w biało-czarne paseczki więc jestem zadowolona:)
Skarb mi sprzedał zarazka i boli mnie gardło, a znając mnie i moją odporność to się skończy przeziębieniem z dwudniowym kryzysem słabościowym i pewnie więcej jak godzinę nie poćwiczę:/ Miesiączka dobiegła końcowi poczekam kilka dni i idę robić badania krwi i moczu czy wszystko jest ok. Rozpoczynam też w końcu leczenie tego nieszczęsnego zapalenia.
MENU:
Kromka chleba z miodem 200 kcal
jabłko 70 kcal
gotowane mięsko z indyka+surówka z kwaszonej kapusty 300 kcal
2 pomarańcze 180 kcal
2 Muffinki 600 kcal
RAZEM 1350 kcal
Dla Iw której w dalszym ciągu NIE MA!!! helllooołłł where are U?!
http://www66.zippyshare.com/v/34921630/file.html
MIŁEGO DNIA CHUDZINKI:*
agusia903
24 kwietnia 2012, 21:29Super plan! :) trzymam za Ciebie kciuki! :)
Iwantthissobadly
24 kwietnia 2012, 20:08ja wiem Skarbie wiem wiem wiem!obiecuję wrócić na stałe!po prostu ja jestem taka zaaferowana tym moim Skarbem,że kompletnie wyrwałam się z tek takiej rutyny i obiecuję już wrócić noooo!:):*Kochana u mnie też 3 kilo zostało do zrzucenia-kurcze no nie poradzimy sobie z marnymi 3 kilogramami?!poradzimy i już i koniec kropka!też muszę wrócić do ćwiczeń!:)
BlackWithDreams
24 kwietnia 2012, 14:50Plan bardzo realny i napewno Ci się uda :)) w 3 miesiące 3 kg, oj na bank zrzucisz :)) Zdrowiej tam ;*
krcw
24 kwietnia 2012, 14:34jak na wesoło to super:) właśnie tak to mogłoby być:);)
Nefertiti1985
24 kwietnia 2012, 12:58Z twoim nastawieniem ze spokojem zrzucisz te 3 kg :)))) to trzymam kciuki bys trzymała się planu :))))) wg mnie z waga 47kg będziesz wyglądać super i nie za chudo ;) booziaki :***
Naaii
24 kwietnia 2012, 12:19Kochana dasz rade do ślubu schudnąc! Na pewno Ci się uda z takimi super postanowieniami!:) 3mam mocno kciuki! :) buziaki ;***
XXXJAXXX
24 kwietnia 2012, 12:08hah...coś słabe jesteśmy ostatnio...u Ciebie widzę też powrót do zdrowych zasad-oby nam szło lepiej tym razem! i zdrówka duuuzo.buziam
kate3377
24 kwietnia 2012, 09:46Masz bardzo ambitne plany. My na tydzień przed ślubem prawie nic nie jedliśmy, bo zwyczajnie nie mieliśmy czasu;))
piersiastamycha
24 kwietnia 2012, 09:26O taaak trzymaj się Skarbie tego planu:), wieżę, że zrealizujesz go :* tylko tak dla pewności trzymam kciuki, by się powiódł w 100% :). Hm..ja mam dziś w planach upiec babkę, bo mój K mnie napastuje, odkąd kupiłam prodiż to tak mnie kusi co jakiś czas:). Menu bardzo ładne, jak tak patrzę to sobie myślę jak malutko jesz, hehe, a ja nie lepsza jestem;). Miłego i udanego dnia Kochana:*
baskowaa
24 kwietnia 2012, 09:23Kochana, na pewno Ci się uda! 3 kg? toć to pikuś dla Ciebie:D
Rubiaa
24 kwietnia 2012, 09:02trzymam kciuczki , żeby plan był realizowany w 100 % :D Boże czemu mój mi nie robi muffinek na ciepło ? :( bo przecież to , że nie mamy piekarnika to żadne wytłumaczenie :P
MajowaStokrotka
24 kwietnia 2012, 08:47Dobry plan:)Zresztą...Już tyle na nim osiągnęłaś...Miłego dnia:*
RedTea
24 kwietnia 2012, 06:32moja poranna waga tez mnie zmobilizowala :P milego dnia!
krcw
24 kwietnia 2012, 01:25no ja też wracam do odchudzania, czyli muszę więcej ruchu sobie zaserwować :) dość obijania się:):);)
Tysiia
24 kwietnia 2012, 00:38ja też ostatnio mam ochotę na muffinki :) i chcę je robić jutro albo w środę hihihi :D dobrze wiedzieć, że są aż tak kaloryczne :/// :-(((( hehhe
dietasamozuo
24 kwietnia 2012, 00:09mmm mufinki! no żesz :( tak mi sie chce słodkiego; ooo :D no, Młoda, wracaj, wracaj, czas najwyższy się ogarnąć :D