Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czy po burzy wychodzi słońce???


Niby tak się mówi ale kiedy ono wyjdzie tak na prawdę tego nie wie nikt...
Niby jest lepiej piszemy poprawne normalne smsy bez czułości z mojej strony, On pisze jak kiedyś. Nie potrafię się przestawić z dnia na dzień, ale na szczęście on wie o tym że potrzebuję więcej czasu...

Dzisiaj idę na pogrzeb -zmarł tato moich znajomych z którymi kiedyś łączyły mnie bliskie relacje. Potem pojadę na miasto kupić te spodnie , mam nadzieje że to poprawi mi humor. No i jesteśmy umówieni na obiado-kolacje co mam nadzieje ociepli nasze stosunki

MENU:
kromka chleba z dżemem 200 kcal
jabłko 70 kcal
zupa jarzynowa 300 kcal
sałatka z gyrosem+ciepła bułeczka 350 kcal
2 pomarańcze 180 kcal
cappucino 50 kcal
RAZEM  ok 1200 kcal

Nie mam głowy do niczego, w domu z matką dalej pokłócone jesteśmy. Ech...
Buziaki dla was za Wczoraj:*



  • agusia903

    agusia903

    7 marca 2012, 07:39

    Po burzy zawsze wschodzi słońce, więc na pewno lada dzień wszystko wróci do normy! :*

  • Tysiia

    Tysiia

    7 marca 2012, 06:44

    urosłam, urosłam...po miłych słowach Lidera :) lepiej byś była uparta niż........nie:)))))))buzka

  • krcw

    krcw

    6 marca 2012, 23:28

    będzie dobrze :);)

  • kompleksik1991

    kompleksik1991

    6 marca 2012, 20:01

    bedzie dobrze Kochana:):):)! czasem w złości potrafimy powiedzieć coś czego tak na prawde nie myślimy. trzymam kciuki żeby wszystko sie ułożyło i było jak dawniej:*

  • baskowaa

    baskowaa

    6 marca 2012, 19:49

    Kochana, po każdej burzy wychodzi słońce! Prędzej czy później, ale wychodzi, tylko po prostu trzeba czasu na to:) Nie ma co się kłócić, życie jest zbyt krótkie na pretensje. Odnośnie wszelkich kłótni, pretensji etc. bardzo pomogła mi spojrzeć z innej perspektywy książka "p.s.kocham cię" autorstwa Cecelii Ahern, może kojarzysz, był też film, ale książka milion razy lepsza, przeczytaj, polecam:) Jak przeczytałam przemyślenia dziewczyny (wiem że fikcyjne, ale ile prawdziwych takich historii może być) która straciła męża i która żałuje każdego źle wypowiedzianego słowa to wyciągnęłam solidny wniosek, by mięc jak najlepsze relacje z bliskimi, nawet za cenę własnego niezadowolenia, bo nigdy nie wiadomo jak życie może się potoczyć. Trzymaj się cieplutko:*

  • smutekk

    smutekk

    6 marca 2012, 19:49

    fajne menu, a co do kłótni to ja tez ostatnio ciagle jakies spiny mam, moze to wina przesilenia xD

  • Tysiia

    Tysiia

    6 marca 2012, 18:57

    Fajna ta fotka ostatnia........wiesz co tak Cię czytam i widzę czarno na białym, że potrafisz być naprawdę stanowcza. Jak kochasz to na całego, jak się odchudzasz to do końca, a jak jesteś po kłótni to nie ma przebacz musisz swoje odczekać i....poczekać aż hamulec puści :)?! to się chyba fachowo nazywa SILNA WOLA :) Skarb Cię dotkną i to jest oczywiste, że z dnia na dzień nie przejdzie. ale wierzę, że dziś spędzicie miło czas, niebawem będzie OK :*

  • pauvrette

    pauvrette

    6 marca 2012, 14:39

    Dziękuję za wsparcie. Rozumiem, że nie masz głowy do pisania obszernych wpisów ani dorad, też bym nie miała... Wiesz, czasem potrzeba nam takiego wstrząsu, żeby docenić to co się ma. Kochacie się a to, że dochodzi czasem do kłótni jest w pełni zrozumiałe. Nie może całe życie być pięknie, idealnie. Życie to życie - ciężkie, problematyczne, czasem smutne, uwalniające masę cierpienia. Nie mniej powtórzę to jeszcze raz: dzięki smutkom, pewnym porażkom bardziej doceniamy późniejsze szczęście i uświadamiamy sobie jak ważna jest dla nas druga osoba. Żeby związek był trwały trzeba dbać o niego każdego dnia, szukać kompromisów, złotych środków, najlepszych wyjść a nieraz mniejszego zła. Wierzę, że niedługo wszystko się ułoży, że w z każdym dniem będzie coraz lepiej. Trzymaj się, jesteś wspaniała i Łukasz o tym z pewnością wie, dlatego bądź silna i uporaj się z tym problemem. Życie jest zbyt krótkie by tracić czas na zbyt długie rozpamiętywanie. Ściskam mocno.

  • BlackWithDreams

    BlackWithDreams

    6 marca 2012, 13:14

    Bardzo dobrze,że wczoraj przyjechał a nie czekał 2 czy 3 dni... To zrozumiałe,że potrzebujesz troche czasu na ogarnięcie tej sytuacji i wrócenie do normalnych czułych kontaktów.. Mam nadzieje,że wszystko szybko u Was wróci do normy ;* i kochana ja tez dziś z rana miałam nieciekawą sytuację z mamą i też jestem bez humoru...miejmy nadzieje,że te głupie kłótnie szybko sie skończą, bo to strasznie męczące jest ..

  • piersiastamycha

    piersiastamycha

    6 marca 2012, 13:04

    Zakupy zawsze poprawiają nastrój Kochana..wiadomo.. my kobiety już takie jesteśmy, że "potrzebujemy więcej czasu". Tym bardziej w takich cięższych sytuacjach. Poza tym.. - A co, niech nie myśli, że przeprosi parę razy i już Cię ugłaska ;). Przypominaj mężczyźnie, że wspólne spędzanie czasu jest dla Ciebie bardzo ważne, aż w końcu to pojmie, przecież nie wymagasz od niego wiele, nie ograniczasz go, poza tym dzięki temu unikniecie konfliktów, tylko musi chcieć. Miłych zakupów i wieczoru ;)

  • beyonce1989

    beyonce1989

    6 marca 2012, 12:49

    kochanie przykro mi że Cie spotkało tak nie miła sytuacja w związku..mam identycznie z meczami bo mój chłopak jest piłkarzem i maniakiem piłki nożnej.i wszystko z kolegami jest ważniejsze...ale sądzę że pewnie on wyciągnie jakieś wnioski ale do końca się nie zmieni...mam nadzieję że kolacja poprawi Wasze kontakty:* ps.bardzo miło że jednak dał Ci pieniądze choć ich już nie chciałaś...

  • Nefertiti1985

    Nefertiti1985

    6 marca 2012, 11:43

    Achhh znów mnie nie było parę dni i mam u Ciebie zaległości! Ale obiecuje-zaraz nadrobie :* ale mam nadzieję, ze szybko stosunki z Twoim.skarbem się poprawia!!!!! Nooo i z mama też! Ściskam kochana :***

  • AtomowaKluska

    AtomowaKluska

    6 marca 2012, 11:38

    oj przecież nie masz jakiegoś pstryczka elektryczka żeby cos przeskoczyło i już ok ;p będzie dobrze! jak sama mówisz potrzebujesz czasu, on leczy najlepiej :* trzymaj się

  • Iwantthissobadly

    Iwantthissobadly

    6 marca 2012, 11:02

    Ehhh Kochanie;*bo to się tak nie da z dnia na dzień przełączyć ot tak jak jakiegoś przycisku,że teraz będzie zajebiście jak kiedyś;*jedni mogą zrobić to z chwili na chwilę,Ty Skarbie niestety potrzebujesz więcej czasu i on to rozumie i na pewno będzie lepiej;*nastaną pogodniejsze dni;*zobaczysz:)a tymczasem nie smutaj mi tutaj!:*pamiętaj że to są chwilowe emocje;***

  • slooneckoo

    slooneckoo

    6 marca 2012, 10:31

    zobaczysz niedługo wszystko wróci do normy :) ale może warto porozmawiać z mamą i również ocieplić stosunki?

  • BrightNight

    BrightNight

    6 marca 2012, 10:20

    przestawisz sęe na nowo i będzie ok. Pochwal się spodniami jeszcze dziś

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    6 marca 2012, 09:59

    No bo nie jest się tak łatwo przestawić z dnia na dzień.Myślę, że z czasem wszystko będzie dobrze.A co do mamy, to porozmawiaj z nią.Powiedz, że gdybyś chciała jej rady, to byś o nią poprosiła.Pamiętaj, że Wasz związek to Wasza sprawa i sami musicie się nauczyć rozwiązywać Wasze problemy.Będzie dobrze:*

  • XXXJAXXX

    XXXJAXXX

    6 marca 2012, 09:53

    no wazne że przeprosił,ma przyjechać dziś-więć już napewno będzie lepiej-wiadomo nie da sie raz dwa zapomnieć i życ jak wczesniej,ale z czasem przejdzie-oby tylko jego zachowanie znowu się nie powtórzyło! no a spodnie napewno humorek Ci poprawią-w końcu nie ma nic lepszego niż zakupy heh. może porozmawiaj z mama na spokojnie-pewnie nie hcciała źle wtrącając się-nie znam co prawda sytuacji-ale któa matka chciałaby źle dla swojego dziecka?? miłego dnia.buzial*

  • Rubiaa

    Rubiaa

    6 marca 2012, 09:53

    No tak , przecież męska duma jak zostanie urażona to ja dziękuję ;) ja tam się w sumie normalnie zachowuję , nie chodzę obrażona czy zła ale też nie uśmiecham się na każdym kroku, siedzą we mnie te Jego słowa no i tyle . Ale poprzytulał się trochę i chyba myśli , że wszystko jest ok dla mnie nie jest ale nie zamierzam wszczynać awantur bo nie mam po prostu do tego nerwów . A Ty jak kupisz te spodnie to się nimi pochwal ! :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.