Czyli
dużo słodyczy .... ( jak jestem chora to mam apetyt na ciastka....)
no i jadłam i jadłam bez końca
dużo lenistwa....( nie mam siły ćwiczyć, słaba jak g... jestem już drugi dzień)
dużo radości bo zwyżka po-weekendowa sama się wchłonęła bez ćwiczeń :)
No i tym bardziej po wczorajszym słodyczowym szaleństwie jestem zachwycona dzisiejszym widokiem
50,6kg
Wczoraj miałam labę jeśli chodzi o ćwiczenia ale dzisiaj postaram się już delikatnie ruszyć dupsko-pół godzinki rower i godzinka ćwiczeń na brzuch uda i pośladki(dla mnie to mało bo zazwyczaj dwa razy więcej tego jest , no ale jak pisałam brak siły....)
MENU:
4 plasterki szynki+pół pomidora 200 kcal
sok jabłkowy 130 kcal
wątróbka drobiowa+ogórek kwaszony 400 kcal
ciasto i kawa 400 kcal
2 jabłka 150 kcal
RAZEM 1300 kcal
Nutka dla Iw żeby znowu nie było ze zapomniałam;p
https://www.youtube.com/watch?v=Doz7lzK1BTM&feature=related
Dzisiaj krótko i zwięźle bo nie mam natchnienia przez te chorości;)
Za to jestem w takim oto nastroju:
A TU DO PIĄTKU AŻ MUSZĘ CZEKAĆ....
ale wtedy to GO z ramion nie wypuszczę całą noc!:)
BUZIAKI:*
dużo słodyczy .... ( jak jestem chora to mam apetyt na ciastka....)
no i jadłam i jadłam bez końca
dużo lenistwa....( nie mam siły ćwiczyć, słaba jak g... jestem już drugi dzień)
dużo radości bo zwyżka po-weekendowa sama się wchłonęła bez ćwiczeń :)
No i tym bardziej po wczorajszym słodyczowym szaleństwie jestem zachwycona dzisiejszym widokiem
50,6kg
Wczoraj miałam labę jeśli chodzi o ćwiczenia ale dzisiaj postaram się już delikatnie ruszyć dupsko-pół godzinki rower i godzinka ćwiczeń na brzuch uda i pośladki(dla mnie to mało bo zazwyczaj dwa razy więcej tego jest , no ale jak pisałam brak siły....)
MENU:
4 plasterki szynki+pół pomidora 200 kcal
sok jabłkowy 130 kcal
wątróbka drobiowa+ogórek kwaszony 400 kcal
ciasto i kawa 400 kcal
2 jabłka 150 kcal
RAZEM 1300 kcal
Nutka dla Iw żeby znowu nie było ze zapomniałam;p
https://www.youtube.com/watch?v=Doz7lzK1BTM&feature=related
Dzisiaj krótko i zwięźle bo nie mam natchnienia przez te chorości;)
Za to jestem w takim oto nastroju:
A TU DO PIĄTKU AŻ MUSZĘ CZEKAĆ....
ale wtedy to GO z ramion nie wypuszczę całą noc!:)
BUZIAKI:*
zemra79
22 lutego 2012, 00:25gratuluje spadku
Rubiaa
21 lutego 2012, 22:47zobaczysz , że już niedługo zobaczysz 4 z przodu :D gdybym się tak trzymała diety jak Ty to bym już pewnie dawno osiągnęła swój cel :) jak Ty nawet jak chora jesteś to ćwiczysz ;o podziwiam :*
Rubiaa
21 lutego 2012, 22:41nawet dostałam dzisiaj smska od Niego co się raczej rzadko zdarza ;) więc to chyba dobry znak :) naprawdę cieszę się , że mam się na kim wzorować i jak widząc ile dała Twojemu związkowi zmiana to sama takiej zmiany pragnę ! także dziękuję i zawsze będę dziękować ! :* fajny jest ten sprzęt bo pracujesz głownie nogami i musisz przy tym napinać mięśnie brzucha dość mocno :) i są efekty ! a w nagrodę jeśli zrealizuję wszystkie pkt kupię hula hop, o którym marzę :P
paulakroliczek69
21 lutego 2012, 22:16Oj głowa do góry. Każdy nawet Ty(siłaczko;p) ma prawo mieć cięzki dzień, nie załamuj sie a wszystko sie ulozy:)
Iwantthissobadly
21 lutego 2012, 20:09pamiętaj Skarbie,że ja o sobie nie dam zapomnieć hehe:D nie masz co na to liczyć:P pioseneczka bardzo pozytywna;))też dam Ci coś w podobnym klimacie;))Skarbek wracaj mi ładnie do zdrówka;***trzymaj się Kochana dzielnie!!!
Naaii
21 lutego 2012, 15:56Kochana moja! :) z K. już lepiej.. oj lepiej.. ale nie wspominam nic, bo napiszę, że lepiej i za chwile źle :P hehe :]] cieszę się, że waga taka ładna :P i że mimo słodkości nie urosła sobie nic :] od czasu do czasu Ci się należy tym bardziej, że już praktycznie osiągnełaś swój cel!!! :)
baskowaa
21 lutego 2012, 13:35Widzisz, metabolizm Ci się podkręcił:) I nie odbijają się na wadze ewentualne wyskoczki dietowe;) Ty się najpierw Kochana wykuruj porządnie a potem ćwicz;)
MajowaStokrotka
21 lutego 2012, 11:55No właśnie ćwiczę z motylkiem.W wakacje było już nawet całkiem, całkiem...A masz jeszcze jakieś inne sposoby?Teraz potrzebuję dawki uderzeniowej:)
AtomowaKluska
21 lutego 2012, 11:13oj biedna :( zdrowiej szybko!
Nefertiti1985
21 lutego 2012, 10:31kochana to zdrowiej nam szybko!!!! naprawdę podziwiam Ciebie.....Ja bym nie dała rady ćwiczyć wogóle jak jestm chora!!!! Twarda sztuka z ciebie ;D ...to w piątek będziesz miała gorący wieczór ;P Ja na pewno też...ahhh w końcu bo wstrzemięźliwość mój mąż miał prawie 1,5 miesiąca....lecz już prawie jestem zdrowa i będziemy szaleć- palić kalorieee ;D ....kochana wracaj nam do zdrówka szybko!!!! mwahhhhhhhh :*************
Neli21
21 lutego 2012, 10:25Wracaj do zdrowia kochana, a do piątku spokojnie wytrzymasz, ja po 10 dniach pobytu ze swoim, wróciłam w niedzielę do domu, przyzwyczajenie było na tyle już , że mój facet robiąc sobie herbatę w poniedziałek, wyciągnął 2 kubki na stół ;/ a ja próbuję się za klimatyzować na nowo w domu, dziwnie jest mi się budzić i zasypiać bez niego, a mój pokój to całe miasto wydaję mi się jakieś takie obce. Pozdrawiam:*
XXXJAXXX
21 lutego 2012, 09:30ooo i znowu u Ciebie chorowicie....ale wiosnę, już czuć w powietrzu to niedługo skończą się te choróbska....super, że po słodkościach waga nie wzrosła...szkoda, zę nie jest tak codziennie, ze jedlibysmy sobie słodkie a ta by stała w miejscu,albo najlepiej spadała heh... pozdrawiam-miłego dnia,zdróffka i przytulasy:o)
Rubiaa
21 lutego 2012, 08:46ucięło mi komentarz ! :( były dwie główki które się przytulają ;(
Rubiaa
21 lutego 2012, 08:45mówisz , że jesteś niedopieszczona ? to ja Cię przytulę :) ja - > (v '')>
beyonce1989
21 lutego 2012, 08:03ja ostatnio mam czas "nie dotykaj mnie" :) i może daruj sobie jeszcze dziś ćwiczenia skoro organizm jest zmęczony chorobą... dużo zdrowia:*
MajowaStokrotka
21 lutego 2012, 07:48Nie szalej z ćwiczeniami...Długo musisz czekać na Łukasza.Mój P. przyjeżdża dzisiaj, a ja już nie mogę się doczekać:)
ajkaQ
21 lutego 2012, 07:43zdrowiej słońce:-)) no w piątek na pewno nadrobisz przytulanie:-)przytulaki to najlepsze co może być....uwielbiam!!:-)a waga piękna i to po słodyczowym szaleństwie :-))brawo kochanie*
Tysiia
21 lutego 2012, 02:26zdrowiej mala :*
Tysiia
21 lutego 2012, 02:26zauwazylam z Twojego menu, ze nie jesz w ogole pieczywa i ziemniaków ? dobrze widze ? ;D cos jeszcze wyeliminowalas calkowicie :)?
BlackWithDreams
21 lutego 2012, 01:35Apetyt na ciasta w czasie choroby? :) mało spotykane :) ale każdy przecież ma inne kubki smakowe w chorobie ;D no i miałaś rację,że bedzie szybki spadek wagi po weekendzie :)) jest super :) laba w ćwiczeniach tez jest potrzebna żeby mięśnie odpoczęły :) aaa ja tez jestem spragniona tulenia i odłożyło mi sie to do jutra, bo dzis mój nie mógł przyjechać...jednak bez tulenia naszych facetów to ani rusz..:D